Pomysł wyczerpuje się po 5 minutach. A potem w kółko to samo: nowe zwierzaki przybywają, Evan zdziwiony, następne zwierzaki przybywają Evan bardzo zdziwiony, kolejne gatunki...Evan... Carell jako główny bohater zupełnie nie niesie filmu, jednak potrzebuje silnego wsparcia innych komediowych aktorów jak w "Prawiczku" czy "Małej Miss". 3/10