coś w stylu Bruce'a... zawiodłem się. Gdy Bruce Wszechmogący był zabawnie opowiedzianą historią faceta o ponadprzeciętnych umiejętnościach, władzy, Evan nie zaprezentował kompletnie nic prócz majstersztyku animacji komputerowej. Gdzie jego "wszechmoc"? Film wykorzystuje sławę dobrze zapamiętanego protoplasty. Słaby