Witam. To mój pierwszy temat na Forum FW więc bądźcie delikatni ;)
Niedawno obejrzałam ten filmik i muszę z bólem stwierdzić, iż spodziewałam się czegoś więcej po kontynuacji "Bruce'a Wszechmogącego". Liczyłam na więcej śmieszności oraz tego "czegoś" co miała pierwsza część filmu.
Może to przez fakt, że w głównej roli nie był obsadzony znakomity komik Jim Carrey .... Uważam, że film ten jest dobry do obejrzenia w domu, przy kubku gorącej herbaty, w deszczowy dzień, z rodziną. To film bardziej familijny niż komediowy. Choć było parę śmiesznych scen ;)
Pozdrawiam
Arwen
P.S. Komentujcie do woli ;) Chociaż jak macie coś złego napisać to lepiej nie piszcie :P
całkowicie sie z toba zgadzam. To nie jest film warty zobaczenia w kinie. W jakies zimy wieczor mozna go zobaczyc z rodzinka przed tv. Było kilka zabawnych scen, ale ogolnie zadna rewelacja