Dla każdego kto lubi filmy zemsty film jest pozycją obowiązkową. Końcówka porównywalna z Kingowską "Carrie".
Męska wersja "Carrie" doprawiona "Omenem" i "Egzorcystą" . Swego czasu jeden z czołowych video nasties w Wielkiej Brytanii. Lecz to głównie 10-minutowa końcówka ocieka krwią, gdy Clint Howard mści się przy pomocy hordy szatańskich wieprzy na swoich prześladowcach. Do zapamiętania pożeranie nagiej paniusi w wannie przez świnie, wyrywanie serca, dekapitacje w liczbie mnogiej oraz fantastyczny moment z gwoździem z dłoni Chrystusa. Clint "Ice Cream Man" Howard rewelacyjny w głównej roli. Fabularnie nieco dziwnie, by nie rzec absurdalnie, ale "Evilspeak" ogląda się z przyjemnością.
Wstyd, że obejrzałem dopiero teraz.