PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=115057}

Exils

7,4 4 317
ocen
7,4 10 1 4317
6,8 5
ocen krytyków
Exils
powrót do forum filmu Exils

Nie zdzierżę kina francuskiego. Najgorszy początek filmu. Zawsze tam musi być pokazany goły aktor, k*rwa. Aktorka sobie leży na łóżku i oczywiście nic wielkiego nie pokazuje, a aktor musi byś goły... Czemu nie stworzą filmu tylko z gołą kobietą.

senaton

Tacy ,,postępowi,, i przyzwyczajeni do nagości a nadal udają, że kobieta nie posiada łona.

senaton

Senatonie,
pozwalam sobie odpowiedzieć na Twój post, bo nie po raz pierwszy mam przyjemność Cię przeczytać i wiem, że prowadzisz swoistą krucjatę przeciw pokazywaniu penisów i za pokazywaniem warg sromowych. Obejrzałam sobie ostatnio "Exils" i przy pierwszej scenie pomyślałam.... tak, tak, mój Szanowny Komentatorze, o Tobie. Twoja działalność mnie intryguje.
W gruncie rzeczy na wszelkie Twoje obawy i oburzenia, które streszczają się w pytaniu (chyba retorycznym, ale co tam!): "Dlaczego pokazuje się nagich mężczyzn, wraz z penisami, a nie pokazuje się w sposób ginekologiczny warg sromowych?", można by udzielić bardzo prostej odpowiedzi. Otóż, by pokazać wargi sromowe, trzeba zrobić zbliżenie, nie sposób wszak uchwycić całości sylwetki kobiecej pokazując jednocześnie jej waginę w pełnej okazałości. Wówczas można w pewien sposób otrzeć się o pornografię. U mężczyzn jest inaczej, co zdołałeś zauważyć. Lecz jednak, jeśli o tych obszarach między nogami mówimy, zgodzisz się chyba, że rzadko pokazuje się w filmie odbyt męski lub tę cudowną przestrzeń między odbytem a moszną? Idąc dalej, można wywnioskować, że filmowiec, który pokazuje nagą parę, niekoniecznie chce zbadać wszelakie jej (tej pary) ginekologiczne zakamarki. Tak jak w pierwszej scenie Exils, gdzie Gatlif pokazuje dwoje ludzi zapewne tuż po tym, gdy uprawiali miłość, więc są nadzy. Siłą rzeczy pokazuje ich nagie ramiona, torsy, nogi, brzuchy, penisa i wzgórek łonowy, ale nie musi najeżdżać kamerą w głąb waginy, by pokazać, że przed chwilą odbyty został stosunek.
Ta odpowiedź wydaje mi się jednak zbyt prosta i z pewnością przecież to rozumiesz. O co zatem chodzi? Mogę pominąć fakt, że z Twoich wypowiedzi wynika często, że seks jest czymś wstydliwym, nieprzyzwoitym, nienaturalnym... Pomijam wpisy na granicy homofobii... Ostatecznie nie jesteś jedynym (niestety!), który w ten sposób się wypowiada. Na czym więc polega ta Twoja krucjata? Gdybyś naprawdę był spragniony warg sromowych, odpaliłbyś pornosa i frustracja by odpłynęła. Skoro to nie to, to co? Chodzi o zachwianą męskość, nieodpartą chęć jej bronienia? Przekonanie, że pokazywanie nagiego mężczyzny jest dla niego hańbiące? Niemożność zaakceptowania podniecenia, które towarzyszy oglądaniu męskiego członka? Nie chcę uprawiać psychoanalizy, sam musisz z tą desperacją sobie poradzić, chcę tylko wiedzieć, co motywuje publiczne manifestowania tej frustracji? W jaki sposób możesz uzasadnić to wojowanie o waginy, przeciw penisom? Jakie stoją za tym argumenty logiczne?
W oczekiwaniu na odpowiedź, kreślę się z szacunkiem, bom ciekawa.

senaton

ps. I nie zgodzę się, jakoby Gatlif był reprezentacyjny dla francuskiego kina, ale to inna para kaloszy.

senaton

uwielbiam dobre francuskie filmy, niestety ten dobry nie jest...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones