dwojga ludzi- Zano i Nejmy, którzy wyruszaja z Paryza do Algieru w Algierii aby odnaleźć swoje korzenie. Jak się okazuje później dla każdego z nich jest to podróż do wnętrza własnego ja. Każde z nich naznaczone jest bliznami, które przypominają im o wspomnieniach, które stanowią dla nich pewne tabu.
Wazne jest również to, że to nie film narzuca reguły życia. On wtapia się w kulturę żyjąc jej życiem.
Równoległą a czasami i przewodnią rolę poza bohaterami gra tu muzyka, która właściwie przez cały film nam towarzyszy. Na początku dzika i niezrozumiała niesamowicie podkreśla nastrój filmu. Pod koniec dzieki tłumaczeniu dociera do nas dosadniej, ale czy lepiej?