Film o zombie - ale nie horror. Western o zombie - ale nie kicz. Film warsztatowo bardzo sprawny -
ale niski budżet kłuje w oczy mocniej niż bagnet. Dramat o ludziach mierzących się z apokalipsą -
ale sprawnie zgarniający mnóstwo popkulturowych odniesień. Film z koszmarną grą aktorską - ale
jest tam bill moseley i jest świetnym badassem. Film z koszmarnym scenariuszem - ale jakoś nie
można oderwać wzroku. Nie do końca polecam - ale nie do końca żałuję. Da kolekcjonerów
zombie i gry z konwencją pozycja bardziej obowiązkowa niż dla innych, ale zachowajcie dystans.
Prawda, odbiega od tego do czego przywykliśmy oglądając filmy o zombie. Najbardziej dziwaczne, refleksje głównego bohatera - głębokie i trafne. Budżet może i niski, ale warto zobaczyć ciekawa pozycja