Mi się bardzo podobał, świetne efekty, świetna muzyka i świetne zdjęcia! FANTASTYCZNA obsada, a zdecydowanie rodzeństwo Storm, skradli cały czas ekranowy. Pedro zagrał znowu Pedro, w moich oczach ten gość nie ma już ratunku. Po przeczytanych teoriach w internecie spodziewałem się innego zakończenia historii, ale nie ma tragedii . Surferka jak i Galactus gdzieś tam są, ale cała uwaga jest jednak skupiona na pierwszej RODZINIE MARVELA i ja to kupuje.
Tak rodzeństwo Storm super, zwłaszcza Johnny. Choć cała czwórka, miała dobrą chemię. Joseph Quinn bardzo obiecujący aktor. W wywiadach sprawia wrażenie, bardzo sympatycznego. Jestem teraz ciekawa dwóch rzeczy, czy Johnny Storm w następnych filmach, spotka Spidermana? Chciałbym zobaczyć Josepha i Toma, razem w akcji. No i jak połączą Avengers, F4 i X-menów. Mam nadzieję, że tym filmem MCU, wróci na właściwe tory. Niestety po Endgame, było bardzo średnio.