Pewnie by to spieprzyli jak bitwę warszawską, więc niech lepiej nikt tego filmu się nie dotyka
Nie jest to wcale zły pomysł. Bo "Faraon" wcale nie jest aż tak dobrym filmem jak się wydaje. Wrażenie robi rzeczywiście świetnie oddane zabójstwo Ramzesa, nakręcone bardzo współcześnie jak na tamte czasy, ale razi potworna wręcz teatralność. Ujęcia są bardzo statyczne, co nie sprawdza się w tego typu filmach. Aktorzy stoją frontalnie do kamery i rozmawiają. Zaś scena bitwy to jakieś totalne kuriozum na skalę światową! Widać zbliżenie wojownika, który wykonuje zamach maczugą, po czym to samo ujęcie jest wklejone jeszcze 3 razy! Kto nie wierzy, niech obejrzy sobie ten fragment. Nie wiem, co to miało być? Próba zdynamizowania szału bitewnego? Pokraczne, prostackie ujęcie, które każe zastanawiać się czy montażysta tego filmu nie był w tym czasie pijany.
Film świetny, a aktorstwo nawet jeżeli teatralne to też znakomite. Dzisiaj nie widzę w Polsce przede wszystkim aktorów, którzy mogliby udźwignąć role, wszyscy kojarzą się z serialami, galami celebrytów i badziewiem. Dlatego w Polsce można nakręcić tylko małe, kameralne ambitne filmiki, ale duże produkcje skazane są na klapę.
Faraon to jeden z najlepszych polskich filmów.
Miło, że się zgadzasz w 100%, w nagrodę polecam film Disconnect (z całkiem innej bajki, ale dobre kino) ;)
Przykład, że bez gwiazd, bez wielkich pieniedzy, ale z pomysłem i włożonym sercem może powstać całkiem niezły film, trzymający w napięciu i niegłupi.
Prawie,a jeszcze szczerzej to raczej nie przejdzie .Nie zapominajmy ,że teatr jest dynamiką kina,tak jak książka jego elementem.
Nie ma to jak eksperymentalne połączenie teatru i kina .Ktoś zadławił się zazdrością i film został bez Oskara.A zresztą,co tam Oskar fak off ,ważniejsza rysa w pamięci.
Nie zgadzam się. Właśnie znakomicie zastosowana teatralność, która jest surowa i nadaje jakiś archetypiczny charakter scenom jest niezwykłą zaletą , składa się na urok tego filmu i czyni różnicę w stosunku do hollywodzkiego chłamu w tym gatunku w którym wszystko musi być niezwykle "filmowe", bo ludożerka nie łyknie jak będzie inaczej. Natomiast sceny batalistyczne przy zbliżeniach nie wyglądają najlepiej a zdarza się że i fatalnie. To by sie przydało poprawić.