Obejrzałem film Kawalerowicza tuż po przeczytaniu genialnej powieści Prusa. Może dlatego wydał mi się tak skrótowy i pocięty. W moim odczuciu zbyt wiele rzeczy pominięto, by film ten mógł istnieć jako samodzielne dzieło - niezaleznie od książki. Lecz jako ilustracja do niej - jak najbardziej. Materiał wyjściowy miał ogromny potencjał na wielki i inteligentny film, lecz krótki czas trwania (ok. 180min), nie pozwolił na rozwinięcie skrzydeł niuansom fabuły. A szkoda to wielka. Mimo to polecam ten film każdemu, kto interesuje się Egiptem, bądź z zainteresowaniem czytał dzieło Prusa.