PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5541}
7,4 18 047
ocen
7,4 10 1 18047
7,0 14
ocen krytyków
Faraon
powrót do forum filmu Faraon

Prawdopodobnie najlepszy technicznie polski film obok "Ziemi obiecanej". Wszystko tu gra. No może z wyjątkiem śmiesznych peruk przypominających u mężczyzn hełmy. Pomijając to reszta to istna perfekcja. Zaczynając od scenografii, przez kostiumy, aż po zdjęcia. Film kręcony był na terenie Pustyni Błędowskiej i jeziora Kirsajty (Polska) w Luksorze, Kairze i Gizie (Egipt) oraz w Bucharze (ZSRR, obecnie Uzbekistan) jednak wygląda jakby cały powstał w ojczyźnie Faraonów. Liczne krajobrazy pustynne w tym piramidy w Gizie, szczegółowe wnętrza świątynne i pałacowe odpowiadają kanonom historycznym. W porównaniu do nich scenografie z "Ben-Hura", dziesięciorga przykazań", Spartakusa", "Upadku Cesarstwa Rzymskiego" i Kleopatry" wypadają śmiesznie. Wcale nie czuć sztuczności, ba nawet wydają się bardziej rzeczywiste niż te z późniejszych filmów. Aktorzy nie wyglądają zupełnie na pochodzących z Polski. Mają brązowy kolor skóry. Do tego jak w żadnej innej produkcji (biję tu głównie do Amerykańskich) są brudni od piasku, mają go we włosach. Wszędzie towarzyszy im kurz. Czuć brud obcowania z pustynią. Wszystko to jest świetnie pokazane za pomocą kamery. Tam gdzie brakowało budżetu ujęcia są bardziej kameralne (np. bitwa), tam gdzie można było sobie pozwolić na więcej są panoramy (np. piramidy w Gizie). Jerzy Wójcik wraz z reżyserem nie bali się eksperymentować. "Faraon" jak na swoje czasy jest bardzo nowocześnie nakręcony. Występują w nim ujęcia z POVu, ujęcia za pleców bohaterów ze śledzącą ich kamerą oraz długie ujęcia zachwycające rozmieszczeniem i ruchem aktorów w kadrze. Jednym z lepszych przykładów jest scena rozmowy Ramzesa ze znudzoną przebywaniem w jego pałacu fenicką kapłanką. Ujęcie zaczyna się od siedzącej na łóżku Kamy i stojącym przy niej protagoniście. Następnie kapłanka kładzie się na łóżku by ostatecznie wybiec za wychodzącym Ramzesem. W między czasie zajmowany przez bohaterów obszar kadru oraz i ułożenie względem siebie świetnie oddaje ich wymienną przewagę w rozmowie. W filmie występują również ujęcia poetyckie momentami magiczne jak na przykład zamyślony przed wojną Ramzes czy obsypujący się po bitwie piaskiem żołnierze. Całość filmu jest utrzymana w ciemno żółtej kolorystyce przeplatanej ciemnymi chłodnymi wnętrzami budowli.

Tematycznie film też nie zawodzi. Choć głównym tematem "Faraona" jest władza to i tak znalazło sie w nim miejsce m.in. na romanse (jak na tamte czasy odważne sceny erotyczne!), czy drobne elementy komediowe. Ramzes doświadcza pierwszych miłości, trudnych sercowych wyborów, a także musi wybierać między tym co dobre dla państwa, a tym co dobre dla niego. Czy izraelski syn to dobry potomek? A czy romans z Fenicką kapłanką nie osłabi jego pozycji. Jednak "Faraon" o przede wszystkim film polityczny. Młody władca musi poznać mechanizmy rządzące w państwie, pogodzić swoje idee z rzeczywistością i gdy trzeba ponieść pewne koszty, aby zrealizować swoje cele. Jednak czy temu podoła? Czy będzie w stanie dzierżyć ciężar berła władcy?

Niestety film Jerzego Kawalerowicza nie jest idealny i tu ustępuje pola "Ziemi obiecanej". Mino liniowości narracji momentami jest bardzo rwany, zwłaszcza pod koniec czuć fabularne przeskoki z których coś wycięto. W "Faraonie" brakuje też kreacji na miarę Petera O'Toolea z "Lawrence’a z Arabii". Jerzy Zelnik nie popełnia jakiś rażących błędów, ale aktor większego formatu byłby w stanie z tej roli wycisnąć więcej. Drugi plan również jest tylko dobry. Wyjątek stanowy jedynie Barbara Brylska, która jest nie tylko bardzo piękna, ale i tryska z niej energia, a gdy trzeba jest zimna jak lud. Wręcz stworzona do roli femme fatale.

ocenił(a) film na 9
malysz369

a wiesz na czym polega paradoks że te peruki właśnie tak wyglądały, były skrupulatnie konsultowane z egiptologami miejscowymi i polskimi jak zresztą kostiumy i scenografia
ale wizje hollywoodzkie wypaczyły nam wizje Egiptu vide Kleopatra

ocenił(a) film na 7
doob

Nie wiedziałem, jak tak to na plus dla filmu.

ocenił(a) film na 8
malysz369

Wszystko gra, poza irytującą manierą gdy w wielu miejscach postacie odnoszą się i wznoszą modły do Boga. (nie Bogów) I ogólnie fakt, że wszelkie wznoszone modły i towarzyszący im 'styl' brzmią niezwykle chrześcijańsko, co niestety często aż kłuje w oczy, bo wątpię by w starożytnym Egipcie kapłani odprawiali modły na wzór dzisiejszych katolickich mszy.

truegod

Być może to działało w drugą stronę. Chrześcijańskie modły były wzorowane na żydowskich, egipskich, greckich. W takim razie filmowa wizja może daleko nie odbiega od rzeczywistości.

malysz369

Właśnie oglądam i to jezioro Kirsajty wygląda, niestety, na mocno polskie, te "egipskie" porośnięte trawami i drzewami iglastymi brzegi :), śmiesznie wyglądają te dwie palmy które postawili tak dla większej egipskości :)

malysz369

"aktorzy nie wyglądają na pochodzących z Polski". Oj wyglądają, wyglądają. Genetyki nie da się oszukać. Trudno jednak winić za to Kawalerowicza.

ocenił(a) film na 9
malysz369

Doskonała recenzja, w tej niewielkiej w zasadzie notce streściłeś wszystkie zalety filmu. Dorzucę i ja swoje trzy grosze w odpowiedzi na pewien zarzut, tu pozwolę sobie zacytować fragment Twojej wypowiedzi tj. "Mino liniowości narracji momentami jest bardzo rwany, zwłaszcza pod koniec czuć fabularne przeskoki z których coś wycięto" . Nie mylisz się nic a nic , bo podejrzewam, że widziałeś wersję 145 -minutową, która jest nieco okrojona względem pełnej, 180 -minutowej wersji. Kiedyś jeden z użytkowników zarzucił mi nawet, że istnienie ww wersji jest moim wymysłem, a kiedy podałem mu namiary na źródła, zachował się bardzo arogancko i kolokwialnie powiedział że ma to w pewnej części ciała. Pomijając jednak brak kultury owego osobnika, sam przyznaję że obecnie ta wersja filmu jest trudna do zdobycia i chyba omijana przez stacje TV. Dawniej emitowano to na TVP 2 w dwóch częściach, a obecnie Kino Polska i TVP Kultura puszczają 145- minutówkę. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
snake_plissken84

Nie wiedziałem o istnieniu innej wersji. Zostaje liczyć że uda się ją gdzieś upolować

ocenił(a) film na 9
malysz369

Mogę podpowiedzieć jedynie że z legalnych źródeł będzie trudno.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones