PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=50}
6,8 7,9 tys. ocen
6,8 10 1 7893
4,5 4 krytyków
Fatalna namiętność
powrót do forum filmu Fatalna namiętność

Tak jak w temacie. Wiele już wody wylano besztając to dziełko więc nie będę się powtarzał. W każdym razie podpisuję się pod każdym słowem.
Od siebie dodam że to w ogóle nie jest film sensacyjny tylko coś na kształt melodramatu!!!
Sensacja stanowi jedynie tło do rodzącego się "związku" pomiędzy oskarżonym a jego obrończynią.
Uwaga ostatnia. Nie jest to najnowsza produkcja z Gere, ale jak pokazują kolejne "sensacyjne" produkcje z jego udziałem to ci co go obsadzają niczego się nie nauczyli na podstawie dotychczasowych dokonań tego aktora. To nie jest postać która jest w stanie stworzyć kreację na miarę filmu kryminalnego czy sensacyjnego o thrilerze nie wspomnę. Tyle lat obsadzano go jedynie w rolach playboy'ów i lovelasów, że on po prostu już nie umie grać inaczej! A jak do tego dodać jego fizjonomię zbitego psa lub spaniela jak kto woli to to wszystko razem wzięte z góry przesądza o końcowym efekcie.

PS
W "Drapieżniku" próbował grać twardziela ale to wyglądało potwornie sztucznie i przez cały film widać było że Gere męczy się z tą swoją kreacją bo nijak mu ona nie podpasowuje. A że w ogóle cały scenariusz i reżyseria w tamtym utworze była poniżej nawet przeciętnej to całość "wyszła taka jak zwykle" mimo zapewne szczerych chęci całego towarzystwa. Drapieżnik był po prostu potwornie nudnym i bez sensu rozciągniętym do granic możliwości filmem i nie zmieniło tego nawet cokolwiek zaskakujące zakończenie. Ale oczywiście Gere też się nie popisał bo już nikt nie leci na podstarzałych lovelasów tym bardziej jak próbują prężyć muskuły. To tylko zwiększa komizm takiej postaci.

gandalfszalony

Lipa a jednak film zaliczyłeś. Dla mnie spelnil oczekiwania. Dobra rola Richarda:) Polecam choć film przewidujący.

ocenił(a) film na 3
megan94

Gdybym go nie zaliczył to bym go nie oceniał ani nie perorował na jego temat. To chyba jest oczywiste.
Ale jak się patrzy na niektóre teksty lub oceny wystawiane niektórym "dziełom" to jest wielce prawdopodobne że niektórzy perorują i wystawiają oceny nie wiedząc nawet o czym piszą. @:-)

A co do tego filmu to nie dość że nudny to że tak powiem irracjonalny, a już na pewno potwornie powierzchowny. Ale to akurat właśnie cechy większości melodramatów i pseudo komedii romantycznych (oczywiście to drugie nie wchodzi w grą w tym przypadku).

megan94

nie wiem jakie ma moce ten film ale na pewno nie jest przewidujący ;p

ale jest przewidywalny jak wiekszosc filmow ;p chociaz nie wiem jak sie w skonczyl bo ogladalem katem oka zabili jakiegos chinola a potem Gere w swoim zwyczaju probowal wskoczyc do lozka ladnej laleczki

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

Lipa, bo jest dość naciągany, ale sama intryga trzyma poziom. Powiedziałabym, że film jest bardzo przyzwoitym kryminałem sądowym. Oglądałam już chyba piąty raz i tak samo przykuł mnie to telewizora.

No i Gere, wow, ma tu 47 lat, a wygląda lepiej niż niejeden 30-parolatek.

ocenił(a) film na 3
adonae

Ja wyglądam lepiej, a się łapię jeszcze do przedziału. @;-)

A z Gere to nie jest kwestia wieku tylko górnolotnie to nazwijmy image'u scenicznego.
Jak wyobrazisz sobie Jim'a Carrey'a w roli "Rambo" to tak właśnie wygląda Gere gdy w cudzysłowie zaczyna prężyć muskuły.
Niestety, tak jak napisałem, dekady grania playboy'a zrobiły swoje.
Chociaż ja osobiście uważam, że gdyby nie to playboyowanie to nie grałby w niczym. @:-)
A ze kobitkom mógł się podobać to inna sprawa. Chociaż na to też mam swoje zdanie i jego fizjonomia nieodparcie zawsze mi się kojarzyła z kondomem albo lateksową rękawiczką naciągniętą na głowę. @:-) @:-)
NO takie mam skojarzenie.
Ale jak to rasowy playboy to gość musiał od najmłodszych lat potwornie dbać o kosmetykę twarzy (i innych części ciała pewnie również, ale twarzy w szczególności). A jak będąc jeszcze w kwiecie wieku i w zasadzie szczytowej formie (jak na ordinary people) zaczęły się pojawiać pierwsze bruzdeczki to raczej bez botoksu się nie obywało, a i później i jakieś korekciki chirurgiczne też zapewne były. No i stąd ten lateks na twarzy. @:-)
Jak ktoś nie wierzy to niech go sobie poogląda np. w "Królu Arturze", Lancelota tam grał. Swoją drogą film strasznie kiepściutki, nawet jak na bajkę do jakiej z pewnością nie aspirował, ale samo tak wyszło. Chcieli dobrze a wyszło nawet gorzej niż zwykle. @:-)

użytkownik usunięty
gandalfszalony

gimbusy powinny miec osobne forum na swoje madrosci.

użytkownik usunięty
gandalfszalony

gimbusy powinny miec osobne forum na swoje madrosci.