jest to typowy film o 'sztukach walki' dla dzieci/nastolatków, można powiedzieć że tkwiący jeszcze w poprzednim wieku, bo wtedy takie obrazy miały wieksze powodzenie i były częściej kręcone. Z tą różnicą że nie mamy tu do czynienia z karate, kung fu jak (prawie) zawsze a muay thai. Film jest schematyczny, monotonny i przewidywalny jak inne 'karate kidy', ale dodaje od siebie jakieś głupie jazdy nastolatków które, wydaje wydaje mi się, miały być elementem komediowym. Wyszła z tego totalna żenua, gościu który powinien walczyć (bo robił to wcześniej) ucieka/gryzie przeciwnika/rozrywa mu koszulkę, zamiast chronić kobiety, chowa sie za ich plecami. Ogólnie wszyscy uciekają oprócz głównego bohatera, mimo że uczyli sie muay thai od mistrza który nogi nie potrafi podnieść. Ręce opadają, jak można wymyślać takie motywy. Choreografia walk nic nie wnosi, nawet nie kopiuje dobrych wzorców - jeżeli liczyłeś chociażby na dobra rozpierduchę, tu jej nie uświadczysz.
na plus:
+ ciekawa tonacja kolorów
+ tajki :D
na minus:
- tajki które za duzo piszczą
- wszystko inne poza plusami
3/10