Mi generalnie podobał się cały film. Nie mam uwag. Obsada naprawdę świetna, profesjonalnie poradzili sobie z trudnymi rolami. Wiele mocnych scen, wzruszających, z pasją. Książka była bardzo ciekawa, film nie jest tym razem jej marną namiastką.

Przemyślany, pełen emocji i wrażeń film, do tego polskiej produkcji! Obsada świetna. Eryk dzięki tej roli został moim ulubionym aktorem <3

Ja byłem na tym filmie w weekend z dziewczyną i generalnie uważam, że to dobra produkcja. Warto obejrzeć w kinie. Muzyka pasuje do filmu, kostiumy wyszły im świetnie.

Temat dość ciężki, czasy wojny. Jednak udało się wyprodukować ten film w taki sposób, że przywiódł masę ludzi na salę kinową. Zwiastuny były bardzo ciekawe. Sam film bardzo ciekawy, a gra aktorska na światowym poziomie.

Jestem pod wrażeniem! Filip jako film okazał się ciekawy i realistyczny. Trzymał w napięciu. Ode mnie polecajka ;)

Filip zawiera w sobie wiele ciekawych wątków. Cieszę się, że wybrałam ten seans. Dawno nie widziałam tak dobrego filmu.

Eryk Kulm junior świetnie sprawdził się w roli Filipa, a co do samej postaci Filipa chyba słowo "niepowtarzalny" oddaje to jaka to osoba.

Główny bohater stara się przetrwać w nowych realiach, pod fałszywą tożsamością, równocześnie mierzy się z żałobą po stracie bliskich i zawiera nowe znajomości. Bardzo ciekawa fabuła, postać Filipa jest fascynująca pod tyloma względami!

Zaciekawił mnie, a to duży sukces. Podobała mi się fabuła i kostiumy :)

Nie rozumiem, po co pod każdym komentarzem pisac to samo? :)

Nie mam poczucia, że Filip w wykonaniu Tyrmanda był charakterny, odważny i dojrzały, Wydawał mi się konfomistyczny cyniczny.

Cóż, masz ku temu prawo :)

Był do bólu nieszczęśliwy i to było widać.

Dojrzały, charakterny? Piszesz o gościu, któremu się wydaje, że posuwając Niemki (a może to one posuwają jego) mści się za śmierć narzeczonej. I w sumie poza kopulacją niewiele ma innych ambicji. Jest cyniczny, egocentryczny i nadęty, zwłaszcza w tej scenie, w której w okrutny sposób odrzuca dziewczynę, w której się zakochał, w sumie nie wiadomo po co i po co w tak egzaltowanym stylu. Beznadziejna postać.

Zazdrościsz mu czegoś? Tak to brzmi :)

Czego niby? Kopulowania ze starymi Niemkami, którymi on sam się brzydził?

Miałam podobne odczucia. Tak naprawdę bohater wykazał się działaniem na rzecz kraju tylko dzięki przypadkowemu spotkaniu w hotelu. Dawno żadna postać nie była dla mnie tak odpychająca. Nie mniej jednak Eryk zagrał fenomenalnie jadowitego pozoranta. :)

Ja inaczej zrozumiałam jego decyzję o porzuceniu ukochanej – według mnie po tragicznej śmierci przyjaciela zauważył, że wszyscy mu bliscy giną, że nie ma szans na ucieczkę z wojennego piekła i i nie chciał znowu bezsilnie patrzeć jej na krzywdę/śmierc stąd wolał tak drastycznie zakomunikowane rozstanie... Utracił resztke nadziei na normalność. To oczywiście tylko moja interpretacja:)

W pełni się zgadzam, porzucił ją, bo wszyscy mu bliscy zostali zabici, nie chciał, żeby Lisę też to spotkało, nie chciał tego kolejny raz doświadczać.

Również tak to odebrałam. Zakończenie trochę przygnębiające,pozostawiające pewien niedosyt, ale to w końcu dramat a nie komedia romantyczna zawsze kończącą się happy endem.

Myślę, że to słuszna interpretacja. Ale też myślałem o tym, że być może po śmierci przyjaciela znienawidził całe Niemcy, wszystko co Niemieckie. Była ta scena w pustej sali balowej, gdy próbował ćwiczyć, ale się rozpłakał. Wstał po płaczu, przeminieniony, jakby z postanowieniem zemsty. Potem było porzucenie Lisy i strzelanie do osób tańczących na sali, też kobiet i małej dziewczynki - to wg mnie ma pokazywać zemstę za śmierć bliskich. Trudno po takim doświadczeniu kochać Lisę - Niemkę.

I tak też może być :)

Albo ukazanie słabość przez co zmienia co chwile zdanie i daje ponieść się emocjom, nie jest stabilny emocjonalnie, co raczej nie cechuje go mianem „typowego mężczyzny” oczywiście kategoryzuje by pokazać dwuznaczność bohatera (nie uważam, ze to złe).