Na ekranie widzimy takiego Allena w wersji light – tematyka podobna, ale nie ma tyle humoru i bohatera z natręctwami. Szkoda jednak, że końcowe marudzenie i przeciąganie seansu na siłę osłabia początkowy efekt i dlatego nie mogę określić tego filmu innym mianem niż przeciętny.
Więcej o filmie na:
http://komet.blox.pl/2011/04/Temat-Allena-bez-Woody8217ego.html