Witam
Sądzicie, że dziecko Jenny było napewno Forresta? Dla mnie wysoce prawdopodobne jest to, że było ono owocem jakiejś libacji, tylko Jenny przed obawą o swoje zycie wiedziała, że jedyną osoba która ją nie zawiedzie jest Forrest. Może w ksiązce jest coś na ten temat, ale niestety książki nie czytałem.
Pozdrawiam
tez sie zastanawialem. chocby dlatego ze raz: czy "dalby rade" (ot pamietna scena gdy dotyka jej biustu), i dwa: czy ona by pozwolila mu na "wiecej" i w ogole chciala. ksiazki nie czytalem
no ale oni uprawiali w końcu seks.
W ogóle pierwsze co pomyślałam po tej scenie, to to, że "ona na pewno zajdzie". Dla mnie ten rozwój wypadków jest jak najbardziej prawdopodobny i wierzę, że to syn Forresta :)
no raczej to syn Forresta skoro siedzieli w ostatnich scenach przy jeziorze ,ubrani podobnie i obydwoje mieli glowy schylone po tej samej stronie.Dla mnie to znaczy ze byli spokrewnieni