gdzie spotkało się na przeciwko siebie dwóch Chińczyków, którzy grali zajebiście i stoczyli zażarty bój... i pomyśleć że w tym filmie taki idiota jak Forrest Gump który pierwszy raz miał styczność ping-pongiem dopiero po odbyciu służby wojskowej mógł z takim zawodowcami grac jak równy z równy. Ehh głupota tego filmu po prostu nie zna granic.
ten film nawet jako komedia jest słaby, bo niby z czego tu można się pośmiać... z głupoty bohatera?
Tom Hanks znakomicie zagrał rolę Gumpa.
Jeśli uważasz,że nie było się z czego pośmiać to oglądaj komedie z żartami na niższym pułapie,bo jak widzę z tekstami na poziomie masz problem.
Ocenić tak znakomity film na 1... bez obrazy trzeba być bezmózgim.
- Tom Hanks po prostu zgrał w tym filmie siebie, nic socjalnego
- w tym filmie nie ma żadnego żartu na poziomie
- bezmózgim to byłbym wtedy gdybym ocenił ten film na 10
- Tom włożył w tę postać bardzo wiele, między innymi musiał nauczyć się mówić z akcentem z Alabamy
- To już zależy od poczucia humoru i tego, co rozumiesz przez wyrażenie "żart na poziomie"
- jesteś nie tyle bezmózgim, co po prostu dyletantem, gdyż film jest bardzo dobrze zrobiony od strony technicznej, efekty wizualne są na wysokim poziomie, widać dbałość o szczegóły i już za samo to należy się przynajmniej 5.
Przepraszam, ale aż chce się powiedzieć: wracaj oglądać Terminatora ;)