Chyba mało się filmów widziało... i spokojnie można znaleźć 100 filmów lepszych od tego.

podaj mi tytuł który by był lepszy

Rain Man, American Beauty, Łowca Jeleni, Lot Nad Kukułczym gniazdem, Ojciec Chrzestny I i II, Taksówkarz, że o Europie nawet nie wspomnę, ale nie każdy z nich jest tak prosty i płytki w odbiorze jak Forrest

Oglądałem każdy z tych filmów i jak dla mnie forrest jest zdecydowanie najlepszy :)

No cóż. Nie każdy musi doceniać głębsze bądź lepiej zrealizowane kino od Forresta.

Ahh, ten temat to istna esencja głupoty całego filmwebu:

A: Ten film to gówno, znam milion lepszych
B: Wymień je!
...
B: Nie uważam ich za lepsze.
A: Nie rozumiesz prawdziwego kina.

Ciekawe, czy jakby umieścić ten schemat na stronie głównej jako zakazany to liczba komentarzy dodawanych dziennie naprawdę zmniejszyłaby się o 2/3?

A z Ciebie co taki Strażnik Teksasu, hmm?
PS. Ja mam racje.

Po prostu lubię szydzić z głupoty. To przyjemne.

Ja tu nigdzie głupoty nie widzę, jedynie ignorancje filmową ze strony założyciela tematu. Osobiście widuję częstszą listę dialogową na forach bardzo popularnych (jak Forrest) filmów.

A: Wspaniały film. 10/10
B, C, D etc. : Zgadzam się, znakomity film.

oraz

A: Słaby film, 4/10
B: Nie zrozumiałeś filmu.
C: Co za idiota.
D: Pewnie Transformersy lepsze.

Drugi przypadek jest jeszcze lepszy, bo jeśli to wszystko uargumentujesz w obiektywny sposób to i tak wszyscy będą powtarzać jak mantrę:
"Są różne gusta", "Nie znasz się", "Jesteś uśrednionym gustem 1000 osób czy jak?" :)

wart zauważyć że najgłupsze kwestie padają ze strony fanów tego filmu

Gdyby tak było, nie byłoby takich "dyskusji", zresztą ten temat jednoznacznie temu zaprzecza. Jeśli chodzi o głupie kwestie (czyli większość komentarzy na tym forum) to jest równo pół na pół.

Gdybyś przeczytał książkę to byś zmienił zdanie... Film niezły, ale książka miliard razy lepsza.