Są tacy którzy o tym filmie mówią: "Typowo amerykański aż do bólu". Może ten osąd jest nie pozbawiony racji. Nie mniej jedank ten film, a może baśń, czy ballada o życiu to obraz szalenie ujmujący zarówno ze względu na niesakazitelną prostotę postrzegania życia przez głównego bohatera (jakież to proste gdy białe jest białe , czarne jest czarne, miłość jest miłością a ból bólem), jak również ze względu na nietuzinkowy sposób pokazania złożoności ludzkiego życia, którego fragmenty wplatają się w historię innych ludzi, czy całego społeczeństwa. Ten film pokazuje jedną ważną mądrość: to co dla jednych jest farsą dla innych jest po prostu życiem. A tak poza tym ten film jest doskonałą zabawą, ucieczką do innego świata, do marzeń. REWELACJA