Film jest do bani - ksiazka rzadzi. Jak komus podobal sie film to przy ksiazce umrze ze smiechu, a jak ktos uwaza film za beznadziejny to ma racje i musi jak najszybciej przeczytac ksiazke zeby podreperowac swoje zdanie o Forrescie. W filmie pominieto ponad polowe ksiazki. W ksiazce Forrest jest: zolniezem w Wietnamie, hodowca krewetek, swin, kucharzem, akwizytorem, mistrzem swiata w ping pongu, jendym z najlepszych na swiecie szachista, rozbitkiem na wyspie kanibali, kosmonauta, wynalazca nowej coca coli, mistrzem wrestlingu, gwiazda filmowa i jeszcze troche :) Naprawde namawiam do przeczytania ksiazki.
Jest troche racji
Masz rację w tym ,że książka jest rewelacyjna.Czytałem ją z zapartym tchem,i jest to jedna z moich ulubionych lektur.Nie zgadzam się natomiast z opinią,że film jest do bani.Owszem nie pokazał wszystkiego,ale był znakomity.Tom Hanks to jeden z najwybitniejszych aktorów.
prawda
Film jest bardzo dobry, ale jeśli porównamy go do książki to ma duuużo braków. Nie ma tam(w filmi) najciekawszych i najzabawniejszych rzeczy. Np.: Forrest rzuca swoje purpurowe serce w US Capital i trafia w jakiegoś tam generała. Za karę zostaje wysłany w kosmos z małpką i z kobietą... To nie jest jedyny przykład. Jeśli chcesz znać więcej takich przykładów przeczytaj książkę. Najlepiej obydwie części (Forrest Gump; Gump i Spółka)