Życie jest jak pudelko czekoladek - nigdy niewiadomo, co sie wyciagnie. "Forrest Gump" to nie tylko film o tym, ze w Ameryce kariere moze zrobic kazdy. To bardzo madry film o najwazniejszych ludzkich uczuciach. Niewazne, czy sie jest madrym, niewyksztalconym czy poliglota, wazne, jakie wyznaje sie wartosci. Ilekroc ogladam ten film, wzruszam sie. I jeszcze to spadajace biale piorko, ktore konczy i zaczyna ten wspanialy film i ta muzyka...