Temat oklepany a wykonanie jeszcze słabsze ale pomimo tego warto zobaczyć.
nie byłem w stanie obejrzec tego filmu do konca. wszystko pzewidywalne, malo realistyczne, słaba gra aktorów i ogolnie byle co. przyzwyczailem sie do lepszych pod kazdym wzgledem produkcji. dla amatorow slabej rozrywki. po prostu marnosc. nie polecam.
To dziwne, bo też oglądając tenże film jakiś sentyment do Lamberta poczułem. Czyżby "Nieśmiertelny"... Oczywiście "Forteca" to typowy gniot, ale w swojej klasie ma w zanadrzu kilka plusów. Cudownie drewniane dialogi, "uduchowiony" głos Lamberta (sic!), zupełnie sztampowa fabuła plus litry krwi przypominające troszkę nieco lepszy ketchup z Biedronki(tego gorszego używają chociażby panowie z Z. F. Skurcz). Pamiętam jak oglądałem ten film w dzieciństwie to rano obudziłem się z przeświadczeniem, że właśnie obejrzałem najkrwawszy film w swoim życiu. Niby niewiele, ale zawsze coś...