Ciągle nie mogą wpaść, dlaczego wszyscy tak krytykują ten film... Wie ktoś?
Przeczytałam odpowiedź ludzi na forum... i no cóż, zgadzam się z większością zarzutów, choć dałam dobrą ocenę :D
Obejrzałam bardzo wiele trudnych i szalenie długich filmów, wiem do czego służą jakie zabiegi (operatorskie oraz te w scenariuszu), znam się na gatunkach filmowych, a także literackich, lubię kino wymagające, należę do widzów cierpliwych, niemniej jednak poza zaskakującą grą aktorską Channing Tatum + dobrym obrazkiem trzeba powiedzieć, że brak tu jest pełni, a wkrada się nieuzasadniona, ciążąca NUDA.
Mam też prośbę do osoby, która założyła ten post: nie umiesz podjąć merytorycznego dialogu, prowadzić dyskursu na poziomie ? To nie zaczynaj, bo sposób w jaki odpowiadasz jest nie na miejscu.
Problem w tym, że większość widowni preferuje filmy typu "mocno, szybko ale głupio", przy których iloraz inteligencji spada poniżej zera (mówię tu o takich "hitach" jak "Terminator Genisys" czy seria o Trasformersach). Foxcatcher natomiast wymaga czegoś więcej niż coli i popcornu w ręku, ale duża część publiki tego nie pojmie. Nie wiem skąd twoje zdziwienie. Chociaż ze mną było podobnie, gdy po seansie z fenomenalnym filmem "Głosy" zobaczyłam jego ocenę na fimwebie - żart!!! Do takich sytuacji trzeba się jednak przyzwyczaić, bo odnosze wrażenie, że takie filmy, jak choćby właśnie Foxcatcher zostaną docenione tylko przez nielicznych.
Gdybyś nie oceniła zmierzchu 10/10 to może bym uwierzył w to, co napisałaś :D "Foxcatcher natomiast wymaga czegoś więcej niż coli i popcornu w ręku, ale duża część publiki tego nie pojmie" - Po takim zdaniu pozostaje mi tylko zaprosić cię do obejrzenia na jutube filmu sci-funa "krótki film o prawdzie i fałszu" - na pewno docenisz to arcydzieło (jak na jutubowe standardy) wyśmienitego przekazywania wiedzy, które powinno się odbywać w szkole zamiast tej papki, którą nam serwują. Może wtedy byś zrozumiała, że poza twoim, jedynie słusznym punktem widzenia, istnieją także inne :)
Film jest dobry gra aktorska na bardzo wysokim poziomie cala trojka aktorow zagrala takie role w jakich ich jeszcze nie widziano i byli bardzo wiarygodni a Carell rola zycia,jego psychika jest tak rozchwiana,ego wieksze niz jego fortuna ,kolejny niedowartosciowany czlowiek ktory szukal szacunku i milosci matki.Gdyby nie jego majatek bylby niewdzialnym zakompleksionym facetem czmykajacym bocznymi uliczkami,Dlatego ten film nie jest doceniony w filmie nie jest pokazyny doktor ktory mowi ze du Pout jest psychicznym facetem tylko trzeba sie tego samemu domyslic a to juz jest trudne do zrozumienia.To jest jak z matematyka jak ktos jej nie rozumie to mowi ze jest glupia.
ja również nie rozumiem dlaczego ten film ma tu tak niską średnią i słabe opinie - że niby "nudny", że się "ciągnie i dłuży", że "słabe dialogi". bynajmniej. jak dla mnie "Foxcatcher" zasługuje na mocne 7. to mroczny film, bardzo dobrze nakręcony i jeszcze lepiej zagrany. jedna z lepszych ról Tatuma - nie jest on jakimś wybitnym, niesamowicie utalentowanym aktorem ale w tym filmie zagrał naprawdę świetnie. Steve Carell bardzo mnie zaskoczył - to bardzo zabawny aktor i kojarzyłam go wyłącznie z ról komediowych- nigdy nie sądziłam, że tak rewelacyjnie wypadnie w dramacie.
to przykre, że taki dobry film jest tak niedoceniany. szczególnie że tu na filmwebie wysokie średnie mają filmy mocno przereklamowane albo też durne komedie z prymitywnym humorem. a gdy chodzi o dramat psychologiczny to od razu zaniżona ocena, bo "film się służy i można usnąć". żenujące ...
Film bardzo mi się podobał i jestem zdziwiony, bo kilku moich znajomych, bardzo dobrych koneserów również oceniła ten film jako średni. Bardzo lubię Steve'a i uważam, że jego kreacja jest genialna.
Ktoś wyżej narzekał na zbyt słabe walki zapaśnicze. Może w tym tkwi problem, bo ja ani na chwilę nie myślałem o tym obrazie jak o filmie sportowym.
Swoją drogą film krytykują tylko niektórzy widzowie. Film został bardzo doceniony, o czym świadczy złota palma dla reżysera i liczne nominacje do Oscarów
Słabo oceniany bo to gejowski film:):):):
PS>o gustach się nie dyskutuje:):):) albo godzi się:)
Film będzie Ci się jeszcze bardziej podobał gdy ogarniesz umysłem kim jest ten 'DuPont'
Ludzie nie mają pojęcia o ciemnej stronie człowieka i jak on doszedł do takiej potęgi.
Ktoś prosi go o 25.000$ rocznie i wyobraża sobie, że to ogromne pieniądze. Tymczasem jedna z jego firm 'DuPont' przynosi dochody rzędu 35.000.000.000$ co roku. ....
To nie jest film biograficzny więc tutaj nie będzie zbioru ciekawostek, to jest bardziej rysowanie ołówkiem szkicu, portretu psychologicznego zawartego w drobnych gestach, mimice, używanych słowach potężnych ludzi. Jeden może kupić wszystko a drugi pokonać wszystkich gołymi rękoma.