kiepsko, zeby nie powiedzieć bida. Frycz coś tam stara się zrobić, ale ogólnie porażka. Jedyny zabawny numer, to motyw z ponczochami i wycieraczkami. Cala reszta wywolała u mnie jedynie lekki usmiech. Wiecej radości przewiduje w przypadku tych, dla ktorych powodem smiechu moze być juz "rzucenie mięsem" z ekranu :] Ekipa siedząca za mną bawiła się swietnie...