Ani dla dzieci ani dla dorosłych.
Nie byłabym w stanie puścić dziecku bajki o takim przesłaniu.
Nie wiem czy ten film gloryfikuje przyjaźń silniejszą niż śmierć czy egocentryzm dziecka, który nie umie pogodzić się z własnym zawodem i w sposób nieetyczny spełnia własne marzenie o piesku.
Nie ma tu miejsca na zrozumienie i empatię, nie ma pochylenia się nad istotą rozłąki jaką "sprawia" śmierć.
Dla mnie - dorosłej też nie jest to film - nie ma ani interesujących spostrzeżeń, ani przemyślanych dialogów. Burton jak zawsze puszcza tradycyjną wiązankę morałów o tym, jak cudownie być innym, jak łatwo spełniać własne marzenia, jak warto w nie wierzyć - bycie outsiderem jest wartością samą w sobie! Zbyt naiwne i zbyt sztampowe jak na reżysera, który chce uchodzić za oryginał.

Dokładnie, ulotki na ten film były rozłożone w szkole podstawowej i chociaż oczywiście znam twórczość Tima Burtiona, to stwierdziłam, że wezmę na to do kina mojego siedmioletniego brata. Totalna katastrofa, brat otwierał szeroko oczy na takich scenach, jak wleczenie martwego psa w worku przez pokój, a w momencie jak coś mutowało (prawdopodobnie kot?) - poprosił mnie, żebyśmy wyszli z sali. Mnie film nudził i to strasznie. Jedynym właśnie przesłaniem było to, o czym pisze madz20 - "Jak dobrze, być innym i dziwnym". Tylko, że postacie tam przedstawione były aż za dziwne. Nie polecam puszczania filmu dzieciom. Zresztą na sali kinowej była tylko dwójka dzieci i reszta dorosłych. I to takich, którzy chichotali na tym filmie, w najmniej śmiesznych momentach. Mi się w każdym razie film nie podobał, może po prostu nigdy nie przekonam się do Tima Burtona i chodzi tu o mnie. Jednak zdecydowanie nie dla dzieci.

Tak to jest jak się myli bajkę z animacją... Idiots, idiots everywhere.

A to animacje sa przeznaczone tylko dla doroslych ? Blagam Cie :/ Nikt niczego nie myli, film byl reklamowany, jako animacja dla calej rodziny. Nie dosc, ze promocja filmu wprowadzala widza w blad, to w dzisiejszych czasach oczywiscie ludziom szkoda ustalac granicy wiekowej, bo przez to straca grube pieniadze. Latwiej jest powiedziec, ze film jest przeznaczony dla calego grona odbiorcow. Jak ostatnio zobaczylam bluzki z postaciami z tego filmu na dziale dla dzieci, to juz bylam pewna, ze za promocje tego filmu odpowiadaja idioci. To samo trailer - tylko jedna lightowa scena i koniec.

No to też trzeba wykazać się inteligencją i wiedzieć, że reklamy robią w przysłowiowego ciula. Wątpię, że reklamowane kurczaki wyglądają w rzeczywistości tak smakowicie a perwole czy inne specyfiki piorą do białego. Tak to jest już z różnymi promocjami. Poza tym u nas w kinie była granica wiekowa +10

Dziewczyno, daj sobie już spokój. W pierwszym komentarzu nazywasz mnie idiotką, a w drugim starasz się wjechać na moją inteligencję. Jesteś na filmwebie, więc zajmij się filmami, pisz coś konkretnego, a nie ubarwiaj swojego żywota nieudanym próbom dojeżdżania innym. Ocenzuruję swoją wypowiedź - nie pisz pierdół, potem każde fora zawalone są takimi śmieciowatymi komentarzami.

No przykro mi, że moje uogólnienie bierzesz do siebie, widocznie coś jest na rzeczy huh. Piszę ciągle na temat filmu a raczej ten konkretnej animacji więc temat jak najbardziej adekwatny do portalu.

Twoje uogólnienia to stosowana przez większość gimnazjalistów oraz trolli na tym portalu prowokacja. Nie wniosłaś nic inteligentnego na temat tego filmu, oprócz dziecinnej obrony animacji, której dałaś 10/10. Kończę tą dyskusję, dyskutuję tylko z ludźmi wykształconymi. Chociaż widzę, że jesteś przeświadczona o swojej inteligencji ;) Zawsze zastanawiam się, co ludzie, tak zarozumiali i zadufani w sobie na filmwebie, rzeczywiście robią w życiu ... Mam nadzieje, że Twoja wiara we własną inteligencję jest czymś potwierdzona, a swoimi postami nie próbujesz podnieść swojej podupadającej samooceny. Upierasz się tak bardzo, że jest to ANIMACJA. Animacja jest techniką, w tym przypadku mieliśmy do czynienia z animacja 3d, ale animacją jest też Bolek i Lolek, tyle, że rysunkową. Zatem Twój argument, że pomyliłam bajkę z animacją, jest drastycznie GŁUPI. Argument, że jest to dzieło Burtona też jest niepoprawny, bo ma filmy mniej i bardziej delikatne.
Idiots, idiots everywhere ...

No to się teraz uśmiałam. Tak, tak więc rozmawiaj sobie z wykształconymi ludźmi chociaż jak można zauważyć wykształcenie nie zawsze świadczy o inteligencji. Bolek i lolek, animacja - DLA DZIECI. Burton? Niekoniecznie. Nadal uważam, że trzeba być GŁUPIM, żeby mimo to ciągnąć dzieci na tą produkcję widząc tylko znaczek disneya na plakacie.

A może by przestać traktować animacje Burtona jako bajki z morałami , tylko jako specyficzny humor,lekki film, lekką "pierdółkę" przy którym można odpocząć od cięższego kina? Nie jest to głupkowata komedia po której nie wiadomo czy śmiać się czy płakać a lekka animacja ku poprawie humoru. Ale raczej nie dla dzieciaków , choć z tym różnie bywa. Moja młodsza siostra,która ma 7 lat do tej pory boi się Jacka Skellingtona a jej czteroletnia koleżanka go uwielbia.

Na ten film nie powinno się puszczać dzieci. Było wiele drastycznych scen, których dzieci nie powinny zobaczyć, a co gorsza, film był reklamowany jako "film dla całej rodziny". (SPOILER -->) Nie podobało mi się jednak zakończenie, bo Sparky powinien odejść, a nie stać się niezniszczalnym psem, którego można w każdej chwili pozszywać i wskrzesić. Jako fanka Burtona, myślę, że film zdecydowanie zbyt disnejowski, a za mało mroczny, groteskowy.