Dobry film, odcinajacy się od wszędobylskiej taniej akcji i przewidywalnych scen. Wielka sala z
15-oma osobami (dzień po premierze) jest tego najlepszym dowodem :). Film naprawdę nietuzinkowy z nutką tajemniczości Burtona- swoją drogą powienien już funkcjonować przymiotnik od jego nazwiska. Naprawdę polecam.
Twój dowód na nietuzinkowość wynikający z niskiej frekwencji jest coraz mocniejszy - dziś na sali w Wielkim Multipleksie byłem SAM !
Pokaz Osobisty :)
Więc to na prawdę mocne kino autorskie. Za chwile Butron przekroczy wszelkie granice geniuszu - będą grali jego dzieło bez publiczności a pusta sala będzie się bała i śmiała na zmianę !
Dodam, że uwielbiam czarno-białe zdjęcia, które zawsze kojarzyły mi się z estetyką i czystością, aż do dzisiaj. Tu jest tyle szarości i tak mało wysokich kontrastów że, w kolorze film byłby nieczytelny i odpychający. A tak mamy estetyczny brud.