Film mimo, że jest mroczny nie zmienia faktu, że jest także bardzo infantylny i niestety mam wrażenie, że treść filmu jest dziecinna. Dla mnie jest średnim filmem. Spodziewałam się czegoś podobnego do Gnijącej panny młodej. Nie rozumiem tych zachwytów. Dla mnie słaby jak na Burtona.
Infantylny? Przypominam, że to film animowany Tima Burtona dystrybuowany przez wytwórnię Disney. Jest to swego rodzaju light-horror skierowany do dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Film ma być infantylny (choć to zdecydowanie zbyt drastyczne określenie dla bajki), bo takie są filmy animowane.
Widz, w tym przypadku Ty, dojrzewa i szuka innych cech filmie, ale nie zapomnij o osobach, do których ta prostota przemawia, CZYLI DO DZIECI! Gnijąca Panna Młoda zaś to kreskówka przeznaczona dla dorosłych.
Film jest dobry, wyrazisty, wykreowany w sposób delikatny i w duchu starych produkcji czerpiąc garściami z klasyki horroru.
Masz rację.
Jednak rozczarowałam się, bo spodziewałam się właśnie Gnijącej Panny Młodej (czyli kreskówki dla dorosłych, którą oglądałam mając 9 lat i pokochałam ten świat zmarłych, taki kolorowy i wesoły). Jednak samego Frankenweenie oceniam na 7. Dałabym mu może nawet 9, gdyby pies nie wrócił do życia. Wiem, że musiało być szczęśliwe zakończenie, ale mi ono nie podchodzi. Za to mój młodszy kuzyn był tą bajką zachwycony.
No to nie jest zła ocena, bo ja też wystawiłem filmowi 7. To ciekawe, jak tak odmienne podejścia i opinie o filmie mogą podobnie przekładać się na finalną ocenę.
A co do tego, że oczekiwałaś czegoś na kształt właśnie Gnijącej Panny Młodej, to po prostu efekt wcześniejszych założeń, które nie zbiegły się po prostu z filmem.
Ja przed obejrzeniem jakiejś produkcji zawsze już coś na jej temat wiem(bo albo już o nim sporo słyszałem albo najzwyczajniej wchodzę na FilmWeb :), więc jeśli chodzi o styl i charakter, wiem czego się spodziewać - moja ocena to oczywiście co innego.
Albo zamiast się na coś nastawiać, czasem warto się też otworzyć. I kupić w ciemno film takim jakim jest. Dzięki temu jeszcze bardziej można się zaprzyjaźnić z formą spędzania wolnego czasu, jaką jest kinomania ^_^
Pisanie, że Gnijąca jest filmem dla dorosłych jest filmem dla dorosłych, jest lekką przesadą. To jest właśnie light-horror w najlepszym wydaniu. Koralina budziłaby znacznie większy niepokój wśród dzieci niż Gnijąca, która przez samych cenzorów amerykańskich otrzymała kategorię PG :)