Film podobał mi się do momentu, w którym ten garbaty dzieciak powiedział wszystkim, że Victor
ożywił Sparky'ego. Potem akcja koncentruje się bardziej na innych dzieciach, a Victor i Sparky
schodzą na drugi plan. Gdyby film był tylko o nich, bardziej by mi się podobał. BTW, BARDZO się
dziwię, że ten film był wyświetlany z polskim dubbingiem. Pod koniec film zmienia się w horror, mi
to nie przeszkadza, bo lubię się bać, ale dzieciom bym nie polecał.