PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=465816}
7,1 62 586
ocen
7,1 10 1 62586
6,9 19
ocen krytyków
Frankenweenie
powrót do forum filmu Frankenweenie

Wydmuszka. Ot co

ocenił(a) film na 4

Wizualnie przepiękny a w środku cholernie pusty, płytki i banalny. Zero emocji, wzruszeń czy refleksji. Dialogi fatalne, postacie pozbawione złożonych osobowości a absurdalny humor. No własnie, gdzie się podział?

Podobały mi się po za samym finałem (banalnym ale i odrobinę pomysłowym) jedynie trzy sceny. Na dachu, z piorunem i z nietoperzem. Więcej ciekawych scen nie pamiętam.
Nie wiem też po jakiego licha zrobiono film czarno-biały (dla dzieci!) i w dodatku z tym irytującymi smugami stylizującymi stare filmy? Oczywiście wiem, że jest to swoisty hołd złożony filmom z dawnych lat z których "Frankenweenie" czerpie pełnym garściami. Tyle, że w moim przekonaniu pomysł ten nie wypalił.
Nie wiem też po co użyto technologii 3D? Zwłaszcza, że efekt wygląda na jakieś 2 i pół D ;)

Oczywiście doceniam oryginalną animacje. I gdybym oceniał film wyłącznie pod względem wizualnym to dałbym nawet 10. Film jednak należy ocenić jako całość. I stąd własnie moje niezadowolenie.
Swoją drogą to zadziwiające, że z tak ważnego tematu jakim jest niewątpliwie śmierć zrobiono tak banalny i wyprany z emocji film.

Dodam jeszcze, że ostatnio oglądane filmy animowane (Merida i Epoka lodowcowa4) utwierdziły mnie w przekonaniu aby kino familijne omijać szerokim łukiem. Obecne animowane produkcje robione są w myśl odwrotnej Pixarowskiej dewizy. A więc twórcy postanowili dzieci traktować jak głupków natomiast dorosłych potraktować jak dzieci. Jeżeli ktoś lubi takie traktowanie to polecam "Frakenweenie" ;)

ocenił(a) film na 10
robinson777

Ten film był dla dzieci od 12 lat czytałam przy rezerwacji w kinie. Zgadzam się co do 3D :)

ocenił(a) film na 4
Flower_Girl_

Dobre kino familijne jest dla wszystkich (stąd nazwa). To kino wielowymiarowe i wielowarstwowe. Takie filmy są od lat 5 do 105;).
"Frankenweenie" w moim odczuciu nie jest filmem dla wszystkich. Obawiam się, że został stworzony głównie dla... Tima Burtona ;)

ocenił(a) film na 10
robinson777

Gdy kupowałam w internecie bilety. To na stronce Heliosa było napisane, że film jest od 12 lat. Chciał byś by po obejrzeniu tego filmu twoje dziecko (to tylko przykład) zaczęło płakać że chce byś ożywił mu jego zwierzątko?

PS. Merida Waleczna to super film!!!

ocenił(a) film na 8
robinson777

Zero emocji i wzruszeń? "Banalny i wyprany z emocji film" ??? Zupełnie się nie zgadzam z tą opinią. Przepłakałam chyba połowę filmu i uważam go za jeden z lepszych obrazów Burtona.

ocenił(a) film na 4
asiool

Każdy ma prawo do własnych opinii. No i do własnych wzruszeń;)
Dla mnie "Frankenweenie" jest bezbarwny. Zarówno w kolorystyce jak i w emocjach. Być może istotna tego przyczyną jest słabo rozrysowane relacje między chłopcem i jego pupilem? A przecież przyjaźń jest tu kluczem i fundamentem w tej historii. To właśnie silna więź łącząca bohaterów uwiarygadnia i nadaje sens całości.
Po za tym zabrakło mi dowcipu. A konkretnie tej specyficznej mieszanki humoru i wzruszenia z którego słyną choćby produkcje Pixara (z wyjątkiem "Meridy" rzecz jasna).
Przede wszystkim jednak zabrakło mi w tym filmie PRAWDY. Tego rodzaju prawdy którą dostrzegłem w takich filmach jak "Iluzjonista", "Opowieść Wigilijna", "Toy Story", "Ratatuj" czy "Odlot".

robinson777

Humoru zabrakło? Burton nie porusza się na takich płaszczyznach humorystycznych jak właśnie zazwyczaj bezbarwne pod tym względem filmy Pixara, Kluczem w filmie jest cytowanie klasyki horroru jak z takich bardziej oczywistych "Frankenstein", a z mniej oczywistych "Ptaki". Burton nie postawił na oczywistość. Krytykuje w filmie ociemniałość małomiasteczkowych społeczności, a także pochwała nauki.

ocenił(a) film na 10
asiool

Ja już na trailerze płakałam...

robinson777

ZGADZAM SIĘ W 1000% z robinson777 , Spodziewałam się czegoś DUŻO bardziej pobudzającego umysł. Stanowczo nie zaspokoił mnie ten film, a wręcz przyniósł niesmaczny niedosyt i ogromne odliczanie kiedy to już zakończy się ten 'głupi' seans w kinie.., ehhh.. a tak bardzo cenię Burtona twórczość. To W OGÓLE do mnie nie przemówiło, a wręcz ogłupiało w czasie oglądania. Przesadna bzdura i głupota, zwłaszcza na koniec, przy ożywianiu żółwia, szczura, nietoperza (sorry haha - koto-nietoperza) itd.

ocenił(a) film na 10
madizul

Dla samego kotka warto zobaczyc. Ciekawy, inny z dobra muzyka. Moze 13 oskarow nie zdobedzie ale w klasie animacji to mistrzostwo. I mial kilka smiesznych scen. Zobaczcie cmetarz zwierzat i te nagrobki. Ptaszek z zadartymi nozkami rozbawil cale kino.

ocenił(a) film na 8
robinson777

Zero emocji i wzruszeń? Ja się wzruszyłam. Jakiś nieczuły jesteś widocznie.

ocenił(a) film na 4
Lidki

Oj tam, oj tam zaraz nieczuły. Bywam czuły o ile... coś poczuję. A jak mnie coś poruszy to potrafię się i wzruszyć;)
Uważam zresztą, że nie ma ludzi niewrażliwych są jedynie filmy które nie wzbudzają emocji. Jak "Frankenweenie" właśnie. Takie jest przynajmniej moje zdanie.

P.S. A może to Ty jesteś jakaś nadwrażliwa widocznie? ;) Pozdrawiam i życzę Wesołych (i filmowych) Świąt ;-)

ocenił(a) film na 8
robinson777

Biorąc pod uwagę aktualną średnią ocenę to nie ja odbiegam od normy. Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 6
robinson777

Stanę w obronie Twojej opinii. Piszesz, że finał Ci się podobał, szkoda tylko, że akurat zakończenia Barton nie zmienił w ogóle w porównaniu z poprzednią wersją. Remake różni się właściwie przede wszystkim ożywianiem kolejnych zwierząt, co akurat bardzo mi się podobało, bo fajnie było wyłapywać te wszystkie nawiązania do starych filmów. Postacie nie zostały wcale pogłębione psychologicznie, wiem o nich tyle samo, co z poprzedniej wersji. W ogóle to na przykład można było rozbudować wątek takiej Elsy czy właścicielki kota. Miałem wrażenie, że większość postaci w ogóle nie wchodzi ze sobą w prawie żadne relacje (nie licząc chytrych chłopców). No i po raz kolejny wątek z Edwarda: dziwak kontra pół miasteczka przedstawione jako motłoch...
Animacja faktycznie świetna, ale humor był bardzo zachowawczy (wszak film ze stajni Disneya) w porównaniu choćby z ostatnim naprawdę udanym filmem Burtona, jakim była Gnijąca Panna Młoda. Do tej pory Burton powielał jedynie swoje schematy, teraz powtarza niemal całe swoje filmy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones