"Franklynem" byłem szczerze zaintersowany, nie tylko za sprawą udziału w nim Evy Green,ale też dzięki świetnemu zwiastunowi, zapowiadającemu świeże kino na poziomie. Wyszło jednak dosyć przeciętnie.Początkowo interesująca, zawikłana intryga grzęźnie pod koniec na mieliźnie banałów.
W efekcie pozostaje nam gotycka bajka z zacięciem psychologicznym, i wyrafinowaną stroną wizualną.Tylko tyle,albo aż, nie mniej jako dopełnienie na nudne wieczory oraz popołudnia sprawdza się idealnie.