PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1107}
7,4 49 tys. ocen
7,4 10 1 49050
7,1 44 krytyków
Frantic
powrót do forum filmu Frantic

Klimatyczny film gdzie cztery sceny zwracają szczególną uwagę:

- Walker na dachu z anteną i walizką - wszystko to ukazuje jego kompletne zagubienie i brak kontroli, rzeczywistość go przerosła;

- kiedy Walker podciąga Michelle ku sobie, a ona patrzy na niego jak zahipnotyzowana nie mogąc uwierzyć, że wybrał ratowanie jej zamiast chwytać statuetkę*;

- potwornie żenująca scena wspólnego tańca – jest to tak absurdalnie niezdarne, że chyba najbardziej uświadamia nam jakim człowiekiem naprawdę był Walker i w jakiej sytuacji się znalazł – ani bohater, ani amant, ani agent – tylko desperat;

- Michelle trafiona kulą powtarza „Boli, boli” opiera się o filar i osuwa – jeszcze żyje, jeszcze czuje, chociaż jej opowieść już się kończy – w tej ostatniej chwili, kiedy mów: „I'm cold. I'm cold, Walker. Don't leave me alone” dowiadujemy dlaczego została do końca i czego naprawdę pragnęła – ciepła (wcześniej na moście padły słowa: „You broke your word. You were to keep me with you. I don’t need your money, Walker” – pieniądze od porywaczy były tylko pretekstem by zostać).

Oczywiście takich szczegółów wartych uwagi jest więcej np. scena z misiem, surrealistyczna rozmowa telefoniczna w z ambasadą kiedy urzędnik prosi go by zaczekał bo ma drugi telefon, a Walker ściska krytron, rozmowa na moście i zapięcie kurtki Michell by nie marzła – są to niejako przyprawy do głównego dania. Cały film jest zbudowany wzorcowo.

Biorąc pod uwagę fakt ze u Polańskiego wszystko jest dopracowane zastanawiam się jakie przesłanie zawierają kadry ze śmieciarką na początku i końcu filmu, polska gapa na prawym ramieniu skóry Michelle, oraz bardzo podobne czerwone sukienki obu pań podczas wymiany.

*Pytanie: na necie jest kadr ze sceny w której Michell siega po statuetkę z Walkerem w tle – ale na filmie nie ma tego ujęcia – istnieje jakaś wersja Director's cut?

ocenił(a) film na 8

Super analiza. Bardzo mi się podoba, ludzie często oglądają film i wiedzą, że jest dobry, że im się podobał. Jednak nie widzą często takich detali (Ja również). Takie posty warto czytać.
Też zastanawiają mnie te śmieciarki.

pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Janick

Poczytaj moja recenzję. W śmieciarkach była Michelle. Śmieć Paryża. Jak Dede.

ocenił(a) film na 8

Jedyne co wiem to to, że przez "presję ze strony studia" film miał zostać skrócony tak, żeby zmieścił się w dwóch godzinach. Nakręcone zostało nowe zakończenie, stare zostało wycięte.

użytkownik usunięty
Cybran06

Coś może więcej wiesz o tym pierwotnym zakończeniu? Jak to miało wyglądać?

Podobny numer zrobili z Rambo - wywalili tyle materiału że powstał film akcji, a zakończenie ma się nijak do całej historii.

ocenił(a) film na 9

Krótko: Michelle zakochała sie w Walkerze w 3 minuty i chciała z nim zostać na wieki, a jak to nie było możliwe to przynajmniej umrzeć przy nim choćby za cenę pójścia na śmietnik historii. Stąd te śmieciarki, cyce. Hej!

użytkownik usunięty
baca350

i wszystko jasne :/ Joł!

ocenił(a) film na 9
baca350

Michelle w scenie pod mostem zobaczyła żonę Walkera i odkryła że w żaden sposób się nie może z nia równać a więc skoro przegrała to przynajmniej kasę postanowiła wyrwać za wszelką cenę. No i coś poszło nie tak i oberwała.
Jedna z najbardziej dramatycznych scen umierania.
Hej!

ocenił(a) film na 10
baca350

Ryczałam jak nie wiem....

ocenił(a) film na 9
baca350

Te baby sa jakieś dziwne.
Moja np. siedzi już przy mnie 40 lat zamiast mnie nakopać po 2 latach.

ocenił(a) film na 9

Cłopie przez ciebie już nic tu pisać nie muszę. Ale napisałem 3 lata temu, nic sie nie zmieniło.
Najlepsza rola Emanuelle S. Potem to już było z górki, bo to średnia aktorka. Podobnie jak było z Matilda od Leona Z.

ocenił(a) film na 9

Podobno scena na dachu gdy Michelle sie poślizgnęła i Walker chwycił ja za rękę , jej wzrok nie był zaplanowany, ona miała cykora czy nie spadnie. Poniżej była siatka, ale nigdy nie wiadomo.
Przejmująca rola Michelle.

ocenił(a) film na 10

Imo Michelle symbolizowała w tej surrealistycznej rzeczywistości córkę Walkerów - co podkreślała muzyka ("Strange, i've seen that face before...."/"Libertango" Grace Jones) - tę samą piosenkę Walker usłyszał przez telefon, gdy dzwonił do córki, jak i słuchała jej Michelle w samochodzie), dlatego pomiędzy Walkerem i Michelle nie mogło być klasycznego romansu.

Zresztą ani Michelle ani Walker romansu nie szukali. Ich drogi złączyły się w Paryżu, mieście miłości, gdzie Michelle bezinteresownie pomagała Walkerowi w poszukiwaniach żony. Była też jednak młodą, piękną kobietą, a on zamożnym facetem w średnim wieku, wspólnie przemierzali ciemne zaułki Paryża połączeniu wspólnym celem, a takiej sytuacji wszyscy dookoła automatycznie nadawali romantyczny kontekst (tak samo zresztą jak pracownicy hotelu i policja zniknięciu żony). 

Statua Wolności, a w środku ładunek, który zagraża porządkowi świata - to dość wyraźny symbol tego, z czym mierzył się Walker - z jakimś swoim nierozpoznanym pragnieniem, które musiał zneutralizować, żeby odzyskać żonę.

Końcówka: umierająca Michelle mówi: "Walker, I'm cold, cold..." - ojciec staje się chłodny dla dojrzewającej córki, ponieważ w przeciwnym razie jego uczucia wobec niej zagroziłyby stabilności małżeństwa (dwie kobiety w czerwonych sukienkach w jednym kadrze to o jedną za dużo). Młoda kobieta poświęciła się i musiała umrzeć. 

Wychodzi na to, że jest to film o miłości. :)