Dla mnie Fuks to film pojedynczy. Nie ma nic w tej historii do dodania. Po co ,więc robić kontynuacje. Chociaż pewnie wybiorę się do kina przynajmniej z samego sentymentu.
Nie spodziewałem się nie wiadomo czego, tylko trochę rozrywki której tu zabrakło. Dotrwałem do końca, ale wynudziłem się niemiłosiernie. Bez pomysłu, bez polotu, bez tego czego.
Ciekawe, czy fabuła uwzględni w jakikolwiek sposób postać Sonii, jej istnienie i nieobecność tutaj? Chociażby zwykłe odniesienie, że była kiedyś taka pierwsza miłość Alexa, że nawet stuknęli razem na kasę jego ojca, ale niestety zginęła na skutek zatoru żylnego przez noszenie zbyt obcisłych miniówek ;)
Obawiałem się tej produkcji, bo ceniłem sobie pierwszą część. Niestety mając w pamięci nowe odsłony Kogel Mogel dograne po latach, spodziewałem się najgorszego. Nie jest jednak aż tak źle. Oczywiście twórcy nie bawili się w odwzorowywanie lat 90. Historia dzieje się już w czasach współczesnych a nasz kochany Alex z...
Ten film to typowa produkcja warszawki z lansem na kobiety, samochody czy kasą. Golizna, tani blichtr, jakby jego odbiorcami mieliby być ludzie z niedoborami gustu i jakiegokolwiek smaku.
Musiał musiał po raz kolejny udowodnić, że idealne nadaje się do grania ale w Klanie. Ale to, że pozostali aktorzy (Gajos, Stuhr, Pazura itp.) odważyli się w tym „zagrać” to chyba tylko dla mamony. Bo wysiłku i aktorstwa w tym nie ma. I to ratowanie bagien :P hahahahha
Film mało śmieszny, brak chemii między głównymi bohaterami. Fabuła skopiowana z pierwszej części z małymi zmianami. Akcja mało wciągająca, dialogi również nie porywają. Gra aktorska - mało wciągająca, wyróżniał się tylko Cezary Pazura. Ogólnie obejrzane ze względu na pierwszą część, ale zdecydowanie nie polecam tej...
więcejprzekombinowany. Ten szwindel z kasynem jakoś tak nie pasuje, za bardzo grubymi nićmi szyty. Pierwsza odsłona jakaś taka swojska była, a ta już widać wyniosła i chciała być efekciarska, a wyszła kiepska. Salony stolicy i ten przepych w co drugiej podobnej produkcji. Po co?
Sam film taki średni tzn obejrzałem go bo mi się bardzo nudziło, ale to nie jest film tego typu do którego w ogóle się wraca, czy jak leci akurat w telewizji to zatrzymujemy się nad nim. Nie to jest raczej film który można raz obejrzeć. W przeciwieństwie do Fuksa z 99r to też nie było jakieś arcydzieło ale mimo...
...25 lat później kontynuacje jakiejś zapomnianej przeciętnej komedyjki z lat 90, która niczym na kolana nie powalała, to przesada. Polska kinematografia musi chyba być naprawdę pogrążona w głębokim kryzysie twórczym.
Ogólny pomysł na film może i jakiś był ale od pomysłu do dobrego filmu jeszcze daleka droga bo sam scenariusz filmu strasznie gówniany, zaczyna się nawet fajnie ale im dalej tym gorzej, jak dla mnie największy plus tego filmu to Paulina Gałązka, niezła aktorsko i całkiem atrakcyjna jako kobieta, co do Musiała, można go...
więcej