Film wywarł na mnie głębokie wrażenie. Nie tyle pod wzgledem realistyczności, ale pod wzgledem odmiennosci wobec innych filmow przedstawiajacych wojne w Vietnamie. Bylem nastawiony na film, w ktorym akcja caly czas dzieje sie we wszechobecnej dżungli, cały czas wszyscy walczą o przetrwanie, co jakiś czas ktoś wystrzeli zza krzaka. To jest zupełnie inny film. Mówiąc to, nie mam na myśli tego, że jest gorszy, nie, wręcz przeciwnie, jest to wielkim plusem tego filmu. Bardzo mi sie podobalo to, ze losy glownego bohatera byly pokazana od czasu szkolenia, nie przypominam sobie innych filmow z tej serii, ktore ukazywały szkolenie. Lekko mnie zdziwiło, że Joker [g.bohater] został jednym z pisarzy dla Stars and Stripes, zostal przelamany ten stereotyp glownego bohatera jako twardziela przed ktorym nikt sie nie ugnie. Fantastyczne sceny batalistyczne, dialogi, muzyka. Bylo kilka zabawnych scen, chyba najlepsza z nich, kiedy przyjezdza na motorku Wietnamczyk i handluje panienką, ten jego angielski, niezapomniana scena ;).
Polecam.
9/10