Określiłem go tym mianem ponieważ jest bardzo realistyczny i dzięki świetnym ujęciom kamery przypomina momentami dokument, można się poczuć jak na prawdziwym polu bitwy:). Podobała mi się również pierwsza część filmu, morderczy trening i doskonała rola R. Lee Ermeya dobrze znanego z roli sadystycznego szeryfa z dwóch części teksańskiej masakry. Bardzo polecam film. Wszystkich zapraszam na mojego bloga.