Spodziewałem się ciężkiego filmu, ale to co zobaczyłem to poprostu jeden z najlepszych filmów wojennych wszechczasów. I do tego pokazuje tortury w czasie szkolenia. Brrrr... Wszystkie ujęcia w nocy, mają tą samą niby prostą, ale muzykę.
Jak dotąd najlepszy film Kubricka jaki widziałem.
A oglądałem tylko: Oczy szeroko zamknięte i Lśnienie. Wiem że to mało, ale zawsze coś ;)