czyli II częśc filmu, w Wietnamie. Szkolenie marines - very good, ale część z Wietnamu słaba, przypominająca bardziej Quake'a niż porządny film. Porównania do Plutonu nie wchodzą w grę - Pluton to wyższa klasa!
a, i jeszcze jedno - wymowa tego filmu odwrotna niż w Plutonie. Upraszczając - tam było jak nie stracić człowieczeństwa, a tu - jak człowiek staje się maszyną.