Full Metal Jacket to obraz bez skazy. Błyskotliwy, ironiczny a momentami przerażający. Wykpiwający patatezm amerykańskiego patriotyzmu, przenikliwy i prawdziwy. Spotyka się komentarze , że FMJ jest gorszy od "Czasu Apokaplipsy", "Łowcy Jeleni" czy też innych filmów wojennych. No cóż. Stanley nie nakręcił klasycznego filmu z gatunku. I uważam, że nie dobrze, że próbujecie porównywać te filmy. Niedobrze bo Wam się nigdy nie uda tego sprawiedliwie zrobić. Jak można konfrontować Stanleya Z Olivierem??? Jak można porównywać tak zacnych twórców, przyznawać im punkty i rozliczać. To klasa mistrzowska Panowie i Panie. :) Uwielbiam Stanleya ale nie powiem, że Czas Apokalisy jest gorszy. To jest inny film.
PS: Na wyświetlaczu mojego telefonu jest tapeta z FMJ (taki jak na rys. do opisu).
ps2: Pozdrawiam ,)