Niezła kontynuacja o 23 lata starszego horroru. Minusem jest chyba fakt, że nie ma tu w porównaniu do oryginału nic nowego, mamy dosyć podobny schemat. Widać, że reżyser chciał skorzystać z tego co przyniosło sukces jedynce. Dlatego też film jest bardzo przewidywalny. Mimo to zakończenie, choć tak podobne do pierwowzoru, dzięki efektom specjalnym może się podobać. Właściwie to Emily Bergl również dobrze zagrała swoją rolę. Muzyka tworzy dobre tło. W zasadzie więc film niczym nie zaskakuje ale też na szczęście brak w nim jakichś błędów logicznych i przyjemnie się go ogląda. Moja ocena: 6/10.