Możesz spokojnie zacząć od części drugiej. Nawet polecałbym tak, później obejrzyj jedynkę (chociaż chronologicznie to na odwrót, ale zaufaj mi... będziesz zadowolony). Zrób sobie tą przysługę i pomiń cześć trzecią. Dalej Fury Road no i najnowsza. Jeśli jesteś gamerem to sprawdź w międzyczasie grę o tym samym tytule, niezłe rozszerzenie tego świata..

Oglądając serię w sposób ww. nie da się nie docenić każdego z filmów. Jeśli zapoznasz się z nimi i nadal będziesz miał niedosyt tego uniwersum, dopiero wtedy polecam cofnąć się do części trzeciej. Głównie ze względu na postać graną przez Tinę Turner i parę pojedynczych scen. Inaczej szkoda psuć sobie dobry smak.. Nawet Max jest tutaj jakiś nie swój.