To nie ma nic wspólnego z Madem dosłownie nic! Ktoś nas w konia robi! Dobór obsady jest groteskowy, z grozy po pierwszej części nie zostało nic, dubbing jest rodem z animacji Disneya i cudownie zabija cały film.
Wizualnie nie ma nudy - wymyślne bryki, maszyny, scenografia i charakteryzacja, a historia ukazuje życiowy rollercoaster Furiosy (od dzieciaka, zabójstwo najbliżej osoby, utratę ręki, po wymyślną zemstę). Końcowa scena jest mniej więcej początkową sceną w "Mad Max: Na drodze gniewu" z 2015.
Przede wszystkim scenariusz jest ciekawszy, postacie są lepiej rozrysowane no i wreszcie widać tę walkę między frakcjami. Wcześniej było głównie gonienie jakichś niewolnic w prześcieradłach. Tutaj mamy starcie różnych interesów. Walki też są przedstawione jakoś fajniej :)
Było napięcie, widać progres względem nieco...
...ale nawet jak dla mnie, mimo że nie gustuję w takim przedstawianiu świata post-apo to film warty obejrzenia.
W swoim gatunku to dość przyzwoity film aczkolwiek jest dość wtórny względem poprzednich filmów postapokaliptycznych i arcydziełem nie jest. Raczej dość szybko zostanie zapomniany.
Glupota glupote glupota pogania, przykladowo: chcesz przejac cysterne wiozaca kapuste (!!!) to koniecznie musisz uzyc paralotni. Nie no chyle czola pomyslodawcom ktorzy by zwiekszyc ilosc efektow posuneli sie az do takich absurdow. A wystarczyloby stworzyc fabule zamiast tego efekciarskiego kiczu. Dobra fabula nadrabia...
więcej
Zwykle nie przepadam za filmami bez oczywistego i fajnego przesłania. Jednak ten, jest tak niebywale emocjonujący i wciskający w fotel, że zasłużył na 8/10.
P.S.
To raczej nie wyciskacz łez, co uważam za plus.
Tak jak do starych filmów wracam czasem, to wiem że tego drugi raz nie obejrzę. Jeżeli ktoś nie ma co robić to może zaryzykować Fabuła, delikatnie mówiąc, jest niespecjalnie spójna... Tak naprawdę niewiele można o tym filmie powiedzieć.
Film mógł być doskonały w swoim gatunku, zabrakło dobrego scenariusza. Dialogi i monologi też marne. Ogólnie film mocno słabszy niż poprzednie odcinki , zaczyna się obiecująco po czym utyka na mieliznach.
Świetnie opowiedziana historia, świetne sceny walk, świetna gra aktorska i... dubbing nadający się na podkład pod sernik. Głośność: Dźwięku -10 dubbingu- 2. Żeby usłyszeć co mówią muszę podkręcić na 20 ale jak zaczynają się efekty dźwiękowe -chałupa się trzęsie.
w epickim "Na drodze gniewu" była Akcja ... jedna solidna aż miło się to oglądało - TAM i Z POWROTEM - to był rewelacyjny pomysł, dobre wykonanie i szczególowo przedstawione bitwy. A tutaj .... chaos, niepotrzebny etos, polityka, i no własnie zabrakło tego co najbardziej w tej serii wciąga .... czyli walki na...
'Fury Road'.
Przez chwilę lekko zapachniało nieśmiałą pedofilią. Ale potem szybko konwencja się zmieniła.