Na początku napiszę,że zmylony pozytywnymi wypowiedziami obejżałem to "arcydzieło totalne".A teraz pytanie SPOJLER:Skąd zabójca jego żony i dzieci wiedział gdzie ich szukać?Na filmie wideo oglądanym przez głównego bohatera widać tylko,że ich ratuje i odchodzi.Może coś pokręciłem albo nie skumałem ale nie natrafiłem w trakcie oglądania na wyjaśnienie.Jak dla mnie to scenarzysta poszedł na łatwiznę i sknocił całkiem niezły pomysł na film. PS.Czy nie czytałem przypadkiem książki KOONTZA na ten sam temat{nawiasem mówiąc ciekawszej}.
Nie jestem w stanie odpowiedziec Ci na Twoje pytanie, ale za to mam swoje. Mianowicie skoro "jeśli uratowałeś musisz zabić" to dlaczego Ci uratowani tez zabijali? Nie kumie tego :/ A pan Henry pewnie mial jakies wtyki, bo innego wyjścia nie widzę...