Całokształt na poziomie filmów pornograficznych. Oglądałem z nastawieniem na przyjemny, głupkowaty film akcji, ale się zawiodłem. Z tego już nawet się pośmiać nie idzie.
3/10
A gdzie Ty miałeś tu pornografię? Jeden akt seksualny, pokazany w bardzo przyzwoity sposób i to wszystko...
Miałbyś prawo do takich porównań gdyby "Gabriel" skupiał się na postaci Lilith i ukazywał jej walkę z tytułowym bohaterem, przy czym jedno zastrzeżenie z mojej strony: gdyby reżyser chciał ukazać prawdziwe oblicze demonicznej Lilith a nie "wkurzonej lateksowej pani", która zdecydowanie popsuła wizerunek Lilith z legend, które znam... wtedy mógłbyś z całą pewnością porównywać "Gabriela" do filmów pornograficznych. Dziś, to co napisałeś, uznaję za grubą przesadę, nic więcej.