PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=525892}
5,3 189 tys. ocen
5,3 10 1 189114
4,1 48 krytyków
Galerianki
powrót do forum filmu Galerianki

Ten film jak najbardziej przedstawia dzisiejszą rzeczywistość szczegółnie dziewcząt od 14 roku w zwyż oczywiście nie generalizuje ale taki model(styl) jest dziś promowany przez media programy typu warsow shore, nie mówiać o kure*twie w internecie(sex kamerki) więc w sumie trudno się dziwić że dziś to zaczynający dominować model młodej kobiety (wulgarnej, cynicznej, sprzedajnej, nie szanującej siebie ani innych) czysty materializm. Z resztą wystarczy pojechać do dyskoteki tzw "niskich lotów to małolaty same się do rozporka pchają na parkiecie...

ocenił(a) film na 4
simoonthph

No niestety telewizja faktycznie promuje taki styl życia, ale uważam że nadal to margines społeczny ;)

karol10104

Te wszystkie MTV Vivy itp to powinni usunąć, bo tylko młodzieży sieczkę robią z mózgu, kreują jakieś puste laski, dupodajki i teraz połowa społeczeństwa taka jest - pusta z próżnymi wartościami...

simoonthph

Niestety obraz czułego, ciepłego wrażliwego mężczyzny (chłopca) coraz szybciej odchodzi do lamusa. Ten film jak najbardziej przedstawia dzisiejszą rzeczywistość szczególnie chłopców od 14 roku wzwyż, oczywiście nie generalizuję, ale taki model (styl) jest dziś promowany przez media, programy typu Warsaw shore, nie mówiąc o kure*twie w internecie (seks kamerki) więc w sumie trudno się dziwić że dziś to zaczynający dominować model młodego mężczyzny (wulgarnego, cynicznego, sprzedajnego, nie szanującego siebie ani innych) czysty materializm. Zresztą wystarczy pojechać do dyskoteki tzw. "niskich lotów" to małolaty same się do rozporka pchają na parkiecie...

Marcin2211

Jakbyśmy byli na Facebooku, to bym dała "Lubię to" przy Twoim poście ;)

Marcin2211

Bardzo dobrze napisane :)

simoonthph

Cóż, pisząc że mam 13 lat od razu stawiam siebie na przegranej pozycji, bo pewnie od razu się zacznie "Małolaty nie mogą się wypowiadać na takie tematy" itp. No ale do rzeczy. Zgadzam się z Tobą/Panem/Panią co do joty. Moi znajomi w klasie niestety oglądają te różne gówienka i właśnie dlatego nie mam przyjaciół - nie mam zamiaru szukać ich wśród takich osób, a w mojej szkole nikt za bardzo nie chce się 'kumplować' z nieswoim, czyli osobą z innej klasy. Wracając do tematu, znam też osoby które mają wartościowe pasje, talenty i rozwijają je, sama do takich należę, więc cieszę się że nie każda nastolatka jest taka jak przedstawione na filmie.

Mimo wszystko nadal mam nadzieję, że kiedy dorosnę i sama będę miała nastoletnie dzieci, rzeczywistość będzie wyglądała nieco inaczej.

ocenił(a) film na 6
Crazy12

Tak, rzeczywistość będzie wyglądała inaczej. Jeszcze gorzej.

ocenił(a) film na 5
Crazy12

To prawda, też preferuje styl życia podobny do ciebie " mało lato" od zawsze wolałam pasję, mając czy to. 8 czy lat bo ludzi zwykle nie mają pasji. Tylko tzw. Okno na świat.

Crazy12

Dziś już jesteś po 18-tce w takim razie, mam nadzieję że po zmianie szkoły na liceum poznałaś nowych lepszych znajomych. Pozdrowienia.

Crazy12

Ciekawy post. Z ciekawości, jeśli jeszcze masz to konto, przez te 7 lat, jak się to wszystko potoczyło?

simoonthph

ten film przedstawia taką patologię, smutne to jest, przerażające to jest.

ocenił(a) film na 4
simoonthph

Generalnie powiem tyle - jest popyt jest podaż. Przykro mi to mówić, ale takie panienki najszybciej znajdują sobie amantów co z kolei popycha w tym kierunku resztę dziewczyn. Wystarczy spojrzeć, dziś prawie wszystkie nastolatki wyglądają tak samo.

ocenił(a) film na 4
MaryjaNaRowerze

Znajdują amantów na jedną noc,bo krew nie woda.Potem taka zaciąży i szuka dobrego,spokojnego, niekaranego ,pracowitego chłopaka bez nałogów ^^

ocenił(a) film na 7
simoonthph

Zgadza się - to nie jest wymysł reżyserki filmu, takie zachowania są faktem i to się raczej nie zmieni w świecie, w którym wartość i miejsce w hierarchii zależą od modnych gadżetów, na które jedne dzieciaki stać z domu, a inne - nie.

ocenił(a) film na 4
simoonthph

Wy tak na serio z tym, że to jest prawda, rzeczywistość i norma? Jeśli tak to gratuluję towarzystwa, bo w życiu nie spotkałem dziewczyny, która oddawałaby się za opaskę do włosów czy piwo obcym typom na dyskotece, bez jakiejkolwiek antykoncepcji.
Ten film nie ma w sobie ani krzty prawdy, to kino rozrywkowe, które miejscami (niestety rzadko) jest nawet zabawne, miejscami bez sensu a miejscami naciągane nijakie i miałkie. A ponieważ dotyka takiego, a nie innego problemu, to jest to film rozpoznawalny, wręcz wołający: "Spójrzcie, dotykam takiego kontrowersyjnego i całkowicie prawdziwego problemu! Co z tego, że w życiu nikt z was nie widział gimnazjalistki proponującej obcym ludziom seks za pieniądze? Taki jestem kontrowersyjny, hurr durr ta dzisiejsza młodzież, hurr durr rozwiązłość narkotyki!"- taki w moim odczuciu jest ten film.
To tak nie działa, że na dowolnej dyskotece podchodzi do kogoś dziewczyna i ciągnie go w ustronne miejsce w zamian za drinka.
Modne gadżety wyznacznikiem wartości? Serio, skąd Wy macie taki obraz młodzieży?
A co do samego filmu to o ile technicznie gra aktorska nie szoruje po dnie tak jak robi to fabuła, bo przynajmniej postacie są względnie wyraziste (głównie chodzi o Krasowską) i jedynie trochę drewniane; o tyle dialogi i ogólnie scenariusz to jakiś nieudany żart. Dotykający problemów, które nie istnieją wręcz przywodzi na myśl pewne powiedzenie o pewnym ustroju, który jest wybitny w rozwiązywaniu problemów nieznanych w innych ustrojach. Co najgorsze, pani reżyser zdaje się udawać, że te problemy są prawdziwe, oraz że dotykają nas one na każdym kroku.
Takie narzekanie na młodzież było, jest i będzie. Tak samo narzekali ojcowie i dziadowie dzisiejszych młodych i wszystkie pokolenia wstecz. Zawsze narzeka się na młodych. Zawsze był patologiczny margines i zawsze były w tym marginesie m.in. prostytutki. Pewne rzeczy są niezmienne.

ocenił(a) film na 6
Reinmar_de_Bielau

Skąd mam taki obraz ludzi ? Bardzo proste wiele razy widziałem to na żywo na dyskotekach, klubach, imprezach innego typu. Wiele jest łatwych, perfidnych dziewczyn skoro takich nie spotkałeś to się ciesz choć z drugiej strony pytanie gdzie ty w życiu byłeś skoro piszesz że takowych nie spotkałeś :D ? Nie będę już mówił co robią dziewczyny na co dzień nawet te grzeczne i "przyzwoite" gdy trochę wypiją... ale skoro takich nie spotkałeś to już nic. Wcale tutaj nie chodzi o towarzystwo bo obracać się można w zupełnie innym towarzystwie a takie lasencje spotykać na imprezach dlatego wnioskuje że zwyczajnie nie bywałeś nigdy na imprezach gdzie naprawdę gdy panienki poczują "ciag na druta" szczególnie po alkoholu to nawet te cnotliwe mogą dać Ci d*py za drinka. ;)

ocenił(a) film na 4
simoonthph

Czytaj ze zrozumieniem.
Nie napisałem, że nie spotkałem takich dziewczyn (co wymyśliłeś z d*py) ale że nie jest to codzienność i norma, co stara się udowodnić ten film. Napisałem, że to jest margines i patologia, że są też normalne kobiety. Chyba jednak różnica. A chodziło mi konkretnie o scenę, gdzie za jedno piwo dziewczyna ciągnie obcego typa do kabiny. Bzdet.
Swoje wnioskowanie zostaw dla siebie, bo jest nietrafione. Nic o mnie nie wiesz, a wnioskujesz coś po jednym wpisie, gdzie nawet nie wspomniałem o sobie. Ocenianie życia towarzyskiego obcego człowieka na podstawie jednego zdania wywalonego z kontekstu. No sprytne.
Bywać w jakimś towarzystwie = spędzać czas z jakąś grupą ludzi, np. imprezować z nimi. A ponieważ obracam się wśród ludzi na pewnym poziomie, to nie spotykam nagminnie imprezowych dupodajek.
A w ogóle daruj sobie te świetne protipy w stylu: "postaw lasce drinka to da ci w kiblu". Nie, dzięki, mam swoje preferencje wobec kobiet i nie podbijam do każdej napotkanej laski z (być może dobrze znaną Tobie) desperacką nadzieją, że schlana w trupa obłaskawi mnie swoimi wdziękami.
Wiem, że dużo trudnych słów i złożonych zdań, ale może dasz radę przeczytać całość, a nie jedno zdanie. A tak btw- kometarz dotyczył filmu, a nie mnie, więc bądź łaskaw się odnieść do tego i skończyć wycieczki personalne w moim kierunku.

ocenił(a) film na 6
Reinmar_de_Bielau

Po pierwsze ja nie generalizowałem- nigdzie nie napisałem, że wszystkie dzisiejsze "dziewczęta" są takie. Bo spotykałem również te "z dobrą etykietą". Skoro Cię uraziłem to wybacz. Ty także w rewanżu podbiłeś do mnie tekstem o preferencjach wobec kobiet kompletnie ich nie znając... To, że pewne rzeczy obserwowałem nieraz w wyżej wymienionych lokacjach nie oznacza, że z nich w sposób nagminny "korzystałem". A kolejna rzecz, którą napisałem wcześniej to, że ktoś na co dzień obraca się w tzw. towarzystwie "na poziomie" nie oznacza, że po spożytej pewnej dawce alkoholu lub innych używek nadal ten górnolotny poziom będzie trzymał ;) i poważnie mówię Ci, że dziś to wcale nie jest taki maleńki margines, a całkiem spora grupa szczególnie młodszego pokolenia wzorującego się na programach typu warsaw shore czy youtuberów typu "seksmasterka" czy "'rafonix" które prezentują poziom intelektualnej ameby i forują ruchanie gdzie popadnie, zdradzanie oraz ćpanie jako coś fantastycznego i cool ;)

ocenił(a) film na 4
simoonthph

Troszkę za bardzo się zirytowałem.
Zauważ tylko, że ja swój "rewanż" zostawiłem na poziomie domysłu ("być może") nie posuwając się do "wnioskowania", co miałoby oznaczać stan faktyczny. Drobna zmiana a jednak robi różnicę ;) Aczkolwiek moje domysły też były nie bardzo fair, także chyba mamy remis.
Poza tym nie napisałem, że generalizujesz, i że spotykasz wyłącznie szlaufy i zdziry, napisałem, że nie jest to dla mnie zjawisko spotykane na co dzień i na każdym kroku ;)
A do cech "ludzi na poziomie" zaliczam taką ciekawą zdolność, że nawet po dużej ilości alkoholu taka osoba "na poziomie" będzie się zachowywała jak człowiek; a przynajmniej nie jak zwierzę. Znaczy- dziewczyna mająca faceta nie odda się obcemu typowi w kabinie, bo "poniósł ją melanż". A facet będący w związku nie skorzysta z okazji i nie przeleci półprzytomnej nachlanej małolaty. Innymi słowy- lubię ludzi, którzy potrafią pić tak, że nie puszczają im wszystkie hamulce.
Oczywiście zdarza się, że ktoś wydający się "na poziomie" nie utrzyma go, bo np. pomiesza gorzałę z antybiotykiem i kodeiną, nie przeczę.
Margines, nie margines- tu już się kłócić nie będę, bo jasne, takie "genialne" programy zapewne swoje robią, ale chyba tu możemy zakończyć dyskusję, bo już nic nowego nie wnoszą nasze wpisy ;)

ocenił(a) film na 6
Reinmar_de_Bielau

Mnie tam dziewczyny zawsze odmawiały stawiania im drinka, więc akurat nie miałem tego typu przygód. Może zwyczajnie nie trafiałem na tego typu dziewczyny. Zasadniczo najwięcej doświadczeń z kobietami zdobyłem jednak w moich stałych związkach. Teraz jestem sam i nie tak łatwo mi kogoś znaleźć. Nie wiem dlaczego - może mam swoje wymagania, a może te dziewczyny, które mi się podobają - mają względem mnie za duże wymagania. Ciężko na kogoś normalnego trafić.

Zresztą zwróćcie uwagę na Michała, chłopaka Alicji - jest to wyjątkowo ciekawa postać, dość ważna w całym filmie. To młody, nieśmiały człowiek, który nie umie być zdecydowany względem swojej dziewczyny. Gdyby był odważny i umiał dać jej dobry seks (co trudne jak się jest prawiczkiem) - być może by się tak nie stoczyła i została przy nim. Co gorsza - w ogóle nie umiał się bronić, krzyknąć na kogokolwiek. Myślę, że ten film pokazuje dwie strony tego samego medalu - nieśmiałego faceta i dziewczynę, która wybrała świat prostytucji i koleżanek zamiast szczęśliwego związku. Brak zdecydowania u faceta powoduje przeważnie kryzysy w związku.

ocenił(a) film na 7
underground73

Ona się chciała stoczyć (tyle, że tak tego nie odbierała), bo jej Milena i jej komando imponowały.

A koniec filmu ma cechy katharsis i sugeruje zawrócenie ze złej drogi.