Film suchy, nudny i prócz w miarę dobrej obsady słaby. Po primo !: Chodzi o ostatnią scenę z obrazem! wzięły kur wa obraz olejny w rulon zrolowali!!! Normalnie farba by
popękała !!! Przecież nie jest elastyczna. A monet gumą nie malował. Normalnie gdy panowie japończycy wyjęli by ten obraz po prosu by się wysypał.I secundo:Czy mnie się
zdawało czy Japończycy przy toaście krzyczą BANZAI??? Czu po kielichu mieli zamiar rzucić się na gospodarza ?
Chyba że to ja się nie znam może i tak. Tak czy siak wydaje mi się że powinni zawołać raczej KAMPAI> ALE CO JA TAM WIEM Lubię się czepiać