Sluchy chodza, ze premiera moze byc juz w tym roku, okolo grudnia.....byloby fajnie. Dla Butlera bylby to bardzo urodzajny rok:)
Pod względem ilości owszem, natomiast jeśli chodzi o jakość... "Nim's Island" zostało przyjęte letnio, zresztą o Gerardzie w trakcie promocji tego filmu wspominano chyba najmniej. "Rocknrola"-na dwoje babka wróżyła, bo Ritchie ma na koncie parę dobrych filmów, ale ostatnio produkował wtopę za wtopą. No a "Game"... Dorobek panów reżyserów i scenarzystów w jednym jest mikry, nie mam bladego pojęcia co oni potrafią, w związku z tym równie dobrze może wyjść z tego hit, przeciętne filmidło albo i chała stulecia. A Gerard niestety nie należy do tego rodzaju aktorów na których filmy można chodzić w ciemno, bo wiadomo że dobre.