Wypaczenie komiksowego guru cynizmu. Smutne, że doczekałem dni gdy ten pomarańczowy, leniwy sierściuch stał się sztampowym moralizatorem. Dzieciom się pewnie spodoba, ale jako, że ja zrzędliwy staruch i do tego wstrętny egoista, to zakrzyknę veto!
Doskonały film! Śmieszny. Ja poprostu uwielbiam wszystko z Garfildem.
!1000/1000! Wczoraj był na polsacie. Nagrałam sobie:)
Możecie, pseudoznawcy i malkontenci z Bożej łaski sobie narzekać na to i na tamto ! Serdecznie mi to wisi, ale mnie ten film się podobał. Fabułowo może nie był jakiś rewelacyjny (choć oglądany przez chwilę wcześniej Shrek Trzeci był sporo gorszy - nawet dla miłośnika kotów, jak ja), ale dubbing dla mnie był...
co to za muzyka leci na końcu i na początku filmu leci??bardzo mi się podoba więc jak ktoś będzie wiedział to proszę piszczę z góry bardzo dziękuje;Dpozdrawiam;*
co tu dużo pisać... po prostu nudny. Te niespełna półtorej godziny lepiej spędzić puszczając sobie trzy odcinki klasycznego serialu animowanego "Garfield i przyjaciele"
Zmarł niedawno Marek Obertyn (Hagrid z HP w dubbingu). Widzę, że tu też dubbingował i chciałem zapytać kogo. Czy nie tego wielkiego psa, którego Garfield tak powywijał przy kaczkach w ogródku?
Może nie arcydzieło ani jakiś mega wybitny ale patrząc na dzisiejsze kino familijne ( straszne gnioty ) to Garfield jawi się jako coś zdecydowanie wybijającego się ponad przeciętność, wiadomo że zawsze można było zrobić coś lepiej ale ogólnie nie mam jakichś wielkich zastrzeżeń, gdybym miał dzieci to Garfielda bez...
Wzieli postać z komiksu i przerobili ją do tego stopnia, że nie jest to ten sam kot. Jest jeden plus, czyli dość dobry dubbing. Dlaczego we wszystkich filmach dubbingowanych nie może on być na chociaż takim poziomie?
Garfield, nie ma w sobie NIC, dosłownie NIC, ABSOLUTNE ZERO z postaci komikoswej. Przeniesiony do filmu na siłę. Dużo lepiej pod tym względem wypada "Garfield Get Real", czy jak kto woli "Garfield - Kot Prawdziwy" z grafiką 3D.
Filmy nudne, nieudane przeróbki komiksu, ale obejrzeć można.
W porównaniu z komiksami to totalne badziewie. Fabuła jest nuuudna, a tytułowy bohater jest okrutnie przewidywalny. Od razu widać, że będzie happy end. Jest to typowy filmik dla dzieci. Tylko ile dzieci lubi oglądać filmy z aktorami?