PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=154964}

Gdyby jutra nie było

Kal Ho Naa Ho
7,7 22 772
oceny
7,7 10 1 22772
Gdyby jutra nie było
powrót do forum filmu Gdyby jutra nie było

BADZIEWIE !!!!!!

użytkownik usunięty

na pierwszym miejscu takie cos?Nie poszedl bym do kina nawet za darmo!!!!!

ocenił(a) film na 10

co by tu duzo mowic:) laik, zielonego pojecia nie masz...a jesli sie nie ma to sie nie wypowiada:)))proste...

ocenił(a) film na 10
Nur_Jahan

Nie poszedłbyś nawet na za darmo... Hmm, pogratulować silnej woli! :)

twoja strata "badziewiarzu" :) może kiedyś zmienisz zdanie :) życzę żeby ci się udało.

ocenił(a) film na 10

Lubię, jak ktoś wydaje opinie przed obejrzeniem filmu. To się nazywa "profesjonalne podejście".

ocenił(a) film na 10

Przypominasz mi koleżankę, której poleciłam KKKG...Początkowo mnie wyśmiała i stwierdziła jak można coś takiego oglądać. Jednak po moich namowach obejrzałyśmy razem i teraz...jest razem ze mną wielką fanką Bollywoodu i z niecierpliwością czeka na ich kolejne filmy.
PS. Chcąc cosik oceniać nie bierz inf z powietrza, tylko najpierw się upewnij sam:P

Widać, że nie czujesz bluesa. Poczytaj troche człowieku o masala movies, o kulturze hinduskiej, jakąś książke z kulturoznawstwa i wtedy sie wypowiadaj. Tych filmów nie mozna porównać z niczym, co od malego oglądasz w telewizji, dystansu trzeba nabrać, z przymrużeniem oka film obejrzeć. Ale rozumiem, że ty wolisz sieczke z Hollywood. Załuj, bo nie wiesz co tracisz.

ocenił(a) film na 6

Żałosne... Oceniłeś ten film (jeden z moich ulubionych bollywoodów) nawet go nie oglądając...

(Nawaisem mówiąc)
Również na 1 oceniłeś Bjork (moją ulubioną wokalistkę), choć pewnie nie znasz ani jednej jej piosenki No i jeszcze 1 dałeś "Seksmisji" (moja ulubiona polska komedia) ...ciekawe, czy w ogóle ten film widziałeś.
(koniec nawiasu)

Chyba jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak idealną opozycją do moich poglądów. Szkoda tylko, że nie potrafisz swoich obronić...

dla ciebie badziewie
bo pewnie wolisz straszny film 4 bleeeeeee
jak się tłuką i krew się leje jak większośc polaków niestety
żeby indyjskie filmy się podobały to trzeba mieć gust a jak go nie masz to nie krytykuj

asioka76

Już wolę kicz hollywoodzki od kiczu hinduskiego. Filmiki robią głupiutkie na głupitukie tematy. I tyle.

Widziałam "Czasem słońce, czasem deszcz" i nie odpwiada mi hinduska tandeta. Jak ktoś się interesuje tą kultura to nie osądzam jego gustu jak ludzie mają w zwyczaju na tym forum.

I obietkywnie rzecz biorąc te filmy są tandetne i zakładam, że miały takie być. Pewnie liczą się bardzeij choreografia, oprawa dźwiękowa i kolorystyka niż scenariusz, czy fabuła. Niemniej mi nie odpowiadają mi.

Flying_Spaghetti_Monster

Pannamasło -) żal mi cię kobieto, naprawdę...
Kicz bollywoodzki (który kiczem notabene nie jest, ale to inna sprawa) ma swe głębokie uzasadnienie kulturowe, natomiast kicz amerykański to najgorsza papa z możliwych w kinematografii, byle dalej od tego chłamu. Niemniej szanuje twoje zdanie i gust :D

Misiz

Ciekawe czemu kicz hinduski ma prawo bytu, a na Amerykańskie filmy się bluzga? Hindusi mają prawo do kiczu, bo co? Bo są dalej? Bo są bardziej egzotyczni? Acha, on je hmmmm głęboko uzasadniony kulturowo... Wobec tego hollywoodzki też...

Przyjmuje wyrazy współczucia...Nie dane jest mi docenić telenowelowych wzruszeń i hinduskich wersji Amerykańskich (sic!) piosenek...Gawari się trudno i żyje się dalej...

Flying_Spaghetti_Monster

a CZEMU to już zapraszam do głębszej lektury tematu :) Wybacz ale twoje opinie raczej nie świadczą najlepiej o twojej wiedzy, a już szczególnie o wiedzy n.t. Indii i ich kultury, raczej cięzko porównywać ją z amerykańską (o ile takie coś istnieje, bo podłoże to to ma marne). Poza tym hinduskie produkcje kiczem nie są jesli wchodzimy w szczegóły zagadnienia. Określenie jest conajmniej nieadekwatne - powtarzam po raz setny RELATYWIZM KULTUROWY :) obejrzałaś jeden film i wydaje ci się że masz wyrobione zdanie. Gwarantuję ci że po kilku filmach (a przemysł indyjski jest bardzo różnorodny) zmieniłabyś zdanie. Co do piosenek - w KHNH owszem, są dośc marne i do tego komercyjne. Sama konwencja - kwestia gustu, preferencji, sposobu odbioru, nastawienia, wiedzy i świadomości różnych elementów które w nich występują. Porównanie z telenowelą to dość feralny przykład, choć ma uzasadnienie jeśli chodzi o sposób wywoływania emocji :) tyle że indyjskie, pochodzą od indyjskiego teatru i sa nieco głębiej osadzone w kulturze niż jakieś komerchotwory made in argentina :)

Misiz

Kilku filmach? Chyba za karę...

Sama stwierdziłaś, że mechanizm wywoływania emocji jest ten sam, jego źródło nie ma znaczenia. To, że taka jest konwenjca hinduskiego teatru nie zmienia faktu, że te filmy są sztuczne a emocje i sytuacje w nich predstawione są przesadzone. "Czasem słońce(...)" jest dla mnie proste, łatwe i pzryjemne (czyli najbardziej przez mnie nielubiany typ filmu). Jeżeli, to komuś odpowiada, to proszę bardzo, ale ja cenie w filmach cynizm (czyli całą prawdę o naturze ludzkiej) i złe zakończenia. Wesołe filmiki z happy endem nie specjalnie do mnie przemawiają.

Nie zarzucam bezguścia ludziom lubiącym flimy z bollywood, tak ja nie zrobię tego ludziom oglądającym komedie romantyczne, telenowele czy musicale. Po prostu pisze dlaczego mi ten typ rozrywki nie odpowiada i nie wydaje mi się, by zapoznanie się z teatrem hinduskim coś zmieniło.



Każdy kicz ma uzasadnienie kulturowe, bo w danej kulturze występuje. Nie ma lepszego dowodu. I z tego co wiem w Indiach to dopiero masówka idzie...1000 filmów rocznie? Komercja nie jest ograniczona do kultur zachodu.

Flying_Spaghetti_Monster

"Cenie w filmach złe zakończenia, cynizm?" hmm, no można i tak ;) ale to dośc poważne ograniczenia sobie stawiasz, takie to chyba nie do końca...dobra, nieważne :) napewno jeszcze przekonasz sie do innych konwencji kinowych, ja przez kilka lat oglądałam w większośc filmy francuskie i biada temu kto mnie przekonywał do innych :) teraz mam ramiona szeroko otwarte na wszelkie nowości i bardzo to sobię chwalę, nie można się zamykać sztucznymi barierami. A że ci nie odpowiada ten film - nie znaczy że cały przemysł filmowy w Indiach :) to tak jakby po obejrzeniu "Matrixa" stwierdzić że całe hollywood to jakiś jeden wielki przemysł dla imbecyli opanowanych manią wszędobylskiego spisku i już nigdy nic nie obejrzę bo to szmira i chłam.

Druga sprawa - przesadzone z jakiegoś powodu :) a nie z głupoty lub kiepskiego aktorstwa. Dla mnie bolly to głównie powiew świeżo odkrytego nurtu, który ma mnóstwo niespodzianek jak się mu bliżej przyjżeć. Ciekawy jest też dla mnie - widza europejskiego - fenomen tego kina i jego wpływ na społeczeństwo indyjskie, to wszystko się wiąże i mnie przynajmniej - niezwykle interesuje.

Podrzucam Ci linka do ciekawego artykułu, który już tu gdzieś podawałam, dużo wyjaśnia ludziom którzy widzieli tylko "Czasem Słońce" lub "Gdyby jutra", sama lepiej tego ująć nie potrafię.
http://relaz.o2.pl/magazyn-artykul.php?id=566 [relaz.o2.pl/magazyn-art...]

Misiz

Oglądałam wiele różnych filmów (francuskie też...) i to nie jest tak, że wybieram filmy cyniczne i na nie idę, tylko idę na film i dopiero później stwierdzam, czy mi się podoba , a to, że występuje korelacja między moimi ulubionymi filmami, a tematyką , nie zamyka mi oczu na inne produkcje. Dlatego zdecydowałam obejrzeć przykład filmu z bollywoodo. Nie podobał mi się z przyczyn, które już wymieniłam.

Artykuł w ogóle nie sprawił, że mi się film spodobał bardziej...Nieważne jak usprawiedliwiana konwencja, dalej pozostanie jaka jest...A jaka jest każdy widzi.

Zdravim!

Flying_Spaghetti_Monster

Ale mi w ogóle nie chodziło żeby Ci się film spodobał :) Nie podoba Ci się i już, nie ma sprawy, każdy ma swoje preferencje :) ja tylko chciałam Ci pokazać, żebyś nie wrzucała do jednego wora WSZYSTKICH produkcji indyjskich, bo one są bardzo zróżnicowane, podobnie jak te z hollywood. Bo tak podchodzisz do tego trochę złudnie, można to mniej więcej tak porównać "widziałam przykład filmu z hollywood - Straszny film i na tej podstawie twierdzę że filmy z hollywood nie są dla mnie". W bollywood też znajdziesz złe zakończenia i cynizm ;) te dostępne akurat u nas filmy bolly sa dośc podobne (choć jest u nas dostępny film Aśoka - bardzo dobre kino a'la gladiator). Taka konwencja jednemu będzie się podobac a innemu nie i tu nie ma dyskusji, ale ważne żeby mieć świadomość skąd się ona bierze, dużo to zmienia w odbiorze filmu.

ocenił(a) film na 6
Misiz

"te dostępne akurat u nas filmy bolly sa dośc podobne"
Nie masz racji ;)
Wszystkie są bardzo różne od siebie)
"Lagaan" - dramat społeczny osadzony w realiach okupacji angielskiej
wspomniany "Aśoka" - traktat historyczny z Szarukiem w roli tytułowej
"Misja w Kaszmirze" - kino wojenne zaangażowane politycznie
"Jestem przy tobie" - film akcji w pastiszowym sosie (chyba jedyny zrobiony z przymróżeniem oka w tym gronie)
"Czasem słońce czasem deszcz" - film familijny
"Gdyby jutra nie było" - melodramat.

No może te dwa ostatnie coś łączy...

Bhuvan

Rain -) chodziło mi o te najbardziej znane "KHNH" i "K3G", powiedzmy że "MHN" też się łapie pod podobną konwencję, mimo że sporo w nim elementów kina akcji, ale jak dla mnie to ono tam jest tak "jako dopełnienie" :) bo film bazuje mniej więcej na podobnym schemacie. Aśoka jest inny, bo i sceneria nieco inna :) Misja Kashmir - osobiście średnio za nią przepadam, choć niewątpliwie jest poważniejszy. Czegoś mu dla meni brakuje - i zakończenie jest "nieco" przesłodzone jak na film o takiej tematyce :) Sanjaya lubię w MK, Hrithik słabo wypada :) a o Lagaanie szczerze mówiąc zapomniałam, a to świetny film - powinien spodobac się nawet sceptykom, i do oscara był nominowany. Chciałabym żeby w Polsce była większa różnorodność :) Jakby dorzucił nam Blink jeszcze coś z innej półki, a nie tylko szaruka w nowoczesnym wydaniu :) ale wszystko przed nami, chyba wszystko jest na dobrej drodze.

ocenił(a) film na 6
Misiz

Heh. Może się uda. Podobno jeszcze w tym roku na DVD ma wejść 10 bollywoodów, a do kin "Fanaa" :)))

Bhuvan

Rain skąd masz ten cynk?! To byłoby zbyt wspaniałe i może trochę szkodliwe dla portfela, ale już z niecierpliwością czekam na spełnienie się Twojej informacji.
pozdrawiam wszystkich bollywoodmaniaków

ocenił(a) film na 10
Flying_Spaghetti_Monster

"Ciekawe czemu kicz hinduski ma prawo bytu, a na Amerykańskie filmy się bluzga? Hindusi mają prawo do kiczu, bo co? Bo są dalej? Bo są bardziej egzotyczni? Acha, on je hmmmm głęboko uzasadniony kulturowo... Wobec tego hollywoodzki też..."

Prawo bytu- właśnie je skrytykowałaś, więc nie tylko amerykańską kinematografię się bluzga. I nie zgadzam się, że Bollywood to symbol kiczu. Hollywood ich nie produkuje? Dobrze wiedzieć.

hmmm.. powiem tak - każdy kto mówi, że filmy bollywood'u to kicz, poprostu ich nie rozumie. te "kiczowate" elementy mają swoje przesłanie, ale nie każdy dostrzega sens.

kkmysia

Flmy bollywoodu to dno. Do mnie w ogóle to nie przemawia. A najbardziej chce mi się śmiać z tych wszystkich osób które próbują mi wmówić że to ósmy cud świata, szukają tam jakiegoś ukrytego dna (którego tam wcale nie znajdą) i sądzą, że są lepsi od innych osób bo oglądają filmy niszowe. buahahahaha - tyle mam Wam do powiedzenia. Oczywiście nie neguje tego że wam się te filmy podobają jednakże nie próbujcie przekonywać wszystkich o genialności tych produkcji bo dla niektórych genialnym może być zupełnie inny film. To tyle co miałem do powiedzenia, narka.

Witcher

Pietro - z twojego posta wysuwam wniosek że jesteś jeszcze bardzo młody i nie da końca zdajesz sobie sprawę z różnych spraw.
Po pierwsze ciężko bollywood nazwać kinem niszowym - to bardzo rozwinięty przemysł, a to że u nas nie znany, to inna strona medalu - to się powoli zmienia. Niszowe kino to zupełnie co innego.
Po drugie - widzę że jesteś fanem horrorów - czy widziałeś jakiś horror bollywoodzki? bo ciężko żeby komuś kto jest fanem horrorów podobały się romantyczne komedie lub melodramaty :) Nie dziwię się że nie przypadły Ci do gustu :)
Po trzecie twoje słowa "nie próbujcie przekonywać wszystkich o genialności tych produkcji bo dla niektórych genialnym może być zupełnie inny film" -) no pewnie że dla niektórych może być genialny inny film. Wiesz ile filmów z hollywood uważam za geniusz w czystej postaci? :) nikt ci nie narzuca żebyś je kochał i wielbił. Ponieważ jednak bollywood jest u nas tak mało znane i tak niewielka jest jego świadomość, ci którzy mają o nim nieco większe pojęcie niż tylko "Czasem słońce..." chcą innym uświadomić że wpadają w pułapkę stereotypu. Co do twoich słów o "drugim dnie" -) nie ma go w kinie bolly. Jest coś innego, inne spojrzenie na rzeczywistość, inny przekaz inne środki wyrazu, inna mentalność, oraz w ogóle inny pomysł na robienie filmów. Jest to ciekawe o tyle, że dla nas wydaje sie często absurdalne. Dlatego dobrze wiedzieć z czego się to wszystko bierze i nie próbować oceniać filmów indyjskich miarą filmów amerykańskich. Hindusi mają inny pomysł na przemysł filmowy, dlaczego mówić że gorszy? inny. Jednym będzie się podobało, bo sa zmęczeni wizją zachodnią, innym nie, bo zachodnią wolą i nie potrzebują "oddechu". Głównym punktem zaczepienia w filmach bolly jest chęc przekazania prostych wartości, bliskich i pięknych w sposób jak najbardziej oczywisty, tak by każdy mógł z niego coś dla siebie zaczerpnąć. Widza wystawia się na próbę emocji, musi się otworzyć. Oczywiście nie tylko takie się tam produkuje - w końcu to wielki przemysł. Są i takie, które zaskakują, wymagają głębokich przemyśleń i analizy. Jak już wcześniej mówiłam - oceniać bollywood po "czasem słońca..." to tak jakby oceniać hollywood po jednym filmie. Większośc osób sobie tego nie uświadamia :) Dlatego ja np. odpisuję na tego posta - widzę to co napisałeś i widzę to co większośc osób uważa. Cały trick polega na tym, żeby umieć się "przestawić" z zachodniej percepcji kina na indyjską :) jak trochę urochomimy wyobraźnię, to przestaną nas śmieszyć miny szaruka, a zaczną wzruszać. Tak to działa. Oczywiście nei na każdego - jak ktoś nie chce przeżywać takich emocji i tego nie lubi - to oczywiście nie spodoba mu się i to jego racja. Ale żeby od razu pisać że to dno?? tylko dlatego że nie umiemy tego zrozumieć? zobacz napisałeś - filmy bollywoodu to dno, do MNIE to w ogóle nie przemawia. No tak, do ciebie nie przemawia, ale może coś w tym jest że do ciebie akurat nie, a do mnóstwa innych osób tak? byłoby mi miło gdybyś obejrzał jakiś thriller bollywoodzki i wtedy powiedział co sądzisz na ten temat :) bo teraz to tak jakbym ja miała opisywac swoje odczucia odnośnie "władcy pierścieni" kiedy ja nie lubię fantastyki :)

Misiz

No no zaskoczyłaś i przytłoczyłaś mnie długością swojego posta. Nie spodziewałem się odezwu w postaci takiego kolosa:).
No więc tak, taki młody to ja niestety nie jestem, miałem dzisiaj w pracy kiepski dzień i się "wyżyłem" najeżdżając na Gdyby jutra nie było. Wybaczcie że padło akurat na ten tytuł, z reguły nie krytykuje filmów które mi się w ogóle nie podobają. Sorry, ale zrobiłem rzecz której właśnie cholernie nie cierpię na filmwebie, mianowicie krytykowania przez niektóre osoby wszystkiego co tylko można. Na usprawiedliwienie mogę tylko napisać że naprawdę miałem dzisiaj zły dzień :///
Idąc dalej, tak jestem fanem horrorów i to bardzo wielkim, być może dlatego nie podoba mi się kino bollywoodu. Po prostu filmy bollywoodzkie do mnie nie przemawiają. Jednak musze napisac że komedie romantyczne również bardzo lubię ale jednak te amerykańskie;).
Acha, mówisz że są jakieś thrillery i horrory bollywoodzkie? pozdro.

ocenił(a) film na 6
Witcher

Heh. Rozwala mnie to zdziwienie, kiedy niewtajemniczeni dowiadują się, że w Bollywood robi się też horrory (np. "Kaal"), filmy s-f ("Koi mil gayia"), dramaty psychologiczne (moim zdaniem nieudany "Ek Ajnabee"), filmy wojenne ("Mission Kashmir"), itd. ;)

Bollywood to nie tylko komedie romantyczne i melodramaty, tak samo jak Hollywood to nie tylko filmy sensacyjne. Ja staram się nie generalizować i nie mówić: "lubię Bollywood - nie lubię Hollywoodu". Wszystko zależy od filmu - i tutaj i tutaj można znaleźć zarówno arcydzieła, jak i badziewne nabijacze kasy.

kkmysia

:) dokładnie sie z tobą zgadzam :)aby dostrzec sens tych "kiczowatych" elementów trzeba posiadać troche inteligencji :)

ocenił(a) film na 10

:D....... ja juz tez nie pójde raczej do kina....
.........bo kupiłam DVD !!!!!
pozdrawiam fanów SRK!!!

ocenił(a) film na 10

nikt cie nie zmusza,zebys szedl na to do kina-tak jak ja nie musze isc na np "Tylko mnie kochaj". Ale postaraj sie nie wydawac opinii jesli nie obejrzysz filmu- bo urazisz w ten sposob uczucia wielu boolywood maniakow-w tym mnie!

nika_2

Ja wiem czy ciężko żeby komuś kto lubi horrory podobała komedia romantyczna.Tu cię zdziwie ja jestem ewenementem uwielbiam filmy bollywood i dobre horrory więc to chyba zależy od człowieka i od jego wrażliwości bo nie wszyscy mamy taką samą niestety.

nika_2

dodam jeszcze tylko że bardzo lubie boolywodzkie filmy (pomimo tego że są długie troszke :)) między innymi z tego względu że nie są tak zepsute jak te amerykańskie. widać że hindusi mają swój honor i dumę oraz szanują siebie i swoją kulturę. nie ma tam takich rzeczy jak seks na przykład. może niektórym ludziom tylko takie rzeczy w głowie i dlatego nie akceptują filmów bollywodzkich poważnie... :) pozdrawiam wszystkich bolly- maniaków ;)

ocenił(a) film na 10

Co prawda od niedawna zainteresowała mnie kultura hinduska i przede wszystkim bollywoodzkie filmy, ale z każdym kolejnym przeze mnie obejrzanym dziełem filmowym utwierdzam się w przekonaniu, że są to najlepsze produkcje. Całkowicie się nie zgadzam z komentarzem użytym w temacie. Kal Ho Naa Ho jest jednym z moich ulubionych filmów, jakie dotychczas oglądałam.

użytkownik usunięty

Badziewie?? Wiesz w ogóle człowieku co oznacza to słowo?? Jeżeli ten film jest badziewny, to co Ty mi powiesz o "Strasznym Filmie"?? To jest bardzo zastanawiające ;/;/;/
Ja nie potrafię tego zrozumieć, jak można ocenić film, nie oglądając go... Powiem jedno: jakbyś chciał wiedzieć, to jest jeden znajlepszych filmów Bollywood, obejrzyj parę wczuj się w klimat i sam to zauważysz, no chyba że ten film jest dla Ciebie zbyt ambitny, wtedy nawet nie próbuj...

Pzdr.

ocenił(a) film na 10

a wracając do pierwszego posta - 'Gdyby jutra...' był kiedyś na pierwszym miejscu w Top Liście?

ocenił(a) film na 10

Wydaje mi się, że twoje zdanie na ten temat wynika z nieznajomości takiego gatunku filmów jakim jest Bollywood :)

Suey

Co?? ,, Gdyby jutra nie było'' było na 1 miejscu?? Pierwsze słysze. Ale tak czy inaczej skręca mnie jak ktos pisze o tak wartościowym filmie badziewie. To jeden z moich ulubionych filmów i jakbym miała bilet za darmo to bym poleciała do kina w podskokach.

użytkownik usunięty

Koleś spadaj, bo znowu będą mówić, że jestem niekulturalna. Ale czy nie warto dla kogoś takiego jak ty? Mam dla ciebie parę pytań i proszę o inteligentną odpowiedz, a jeśli to za dużo dla ciebie czego się spodziewam- to w miarę inteligentną...

1.Widziałeś ten film????????
2.Widziałeś ten film????????
I...
3.Czy może widziałeś ten film????

I powiedz mi? Czy będą ciebie ludzie?????
POLSKA!!!!!!- przez takich jak ty ( a jest to 70% obywatelów- nie jesteś sam, bo wielu tu takich zagląda, burząc spokój, denerwując i w szczególności prowokując)jest rasistami, ignorantami i ludźmi, którzy nie potrafią pojąć i zaakceptować innej kultury...
W rzeczywistości jesteś zwykłym małym człowiekiem kryjącym się pod tą wypowiedzią i nie MASZ WŁASNEGO ZDANIA...słuchasz, oglądasz, interesujesz się tym, czym interesują się KOLEDZY- najczęściej szpanerzy, bo co?????? Bo Bollywood to obciach? Hahhahaahah...szkoda, że koledzy nie dostrzegają jaki z ciebie obciach...żal mi cię...
Aha i jeszcze jedno...masz zamiar tu wpadać częściej??? Z miłą chęcią!!!Bo widzisz wokół mnie sami porządni ludzie, a jak ty przyjdziesz, zaświecisz ętęligęcją to może będę mogła się wyładowywać na tobie...
Oj I Love You...

ocenił(a) film na 6

Film jest bardzo dobry, jak nie cudowny, więc przestań pisac taki bzdury!!!

OJ Boze po co sie kłucice opinie są po to zeby wyrazac swoje opinie jezeli on ma taką opinie to miec to w dupie i tyle a nie sie denerwować
mi sie film średnio podobał bo nie lubie filmów które sie żle kończą
a jezeli naprawde nawed za darmo by na to do kina nie poszedł to tylko tak jak kolezanka no góze powiedziała pogratunować silnej woli

użytkownik usunięty
marta6991

Jak powyżej...do takich przedsięwzięć ludzie z silną wolą i samozaparciem koniecznie potrzebni:P

ocenił(a) film na 9

Gdybyś obejrzał ten film,i uznał że to badziewie to rozumiem,każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania(nie obrażając rpzy tym innych).
Ale uznać też c u d o w n y(moim zdaniem) film za kicz,nie oglądając go?
Człowieczku,śmieszny jesteś. ;)

użytkownik usunięty
kilmenyy

Jeżeli nie oglądał, to faktycznie nie na miejscu. Nie należy się tak unosić, bo to niepotrzebna strata nerwów,a jego nastawienie świadczy o nim samym:)

Nie rozumiem po co pisać, skoro się nie lubi jakiegoś filmu. Tylko żeby wszczynać jakieś głupie i niepotrzebne kłótnie??

ocenił(a) film na 8

Jedne zasadnicze pytanie, odpowiedź na nie będzie dowodem na to, że obejrzałeś, a to co piszesz może być prawdą. Oto pytanie-dlaczego ten film to "badziewie"? Dlaczego?

ocenił(a) film na 8

Użytkownik widać ocenia zanim obejrzał :)A to błąd.
Film jest rewelacyjny, szczególnie moment gdy Aman wybiega
z szpitala .I sama jego śmierć wywołała u mnie ryk ,a polecam ten film dla każdej
grupy wiekowej.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones