Trailer spowodował u mnie zniesmaczenie poziomem głupoty scenarzystów. Stado szympansów powoduje upadek cywilizacji....
Widać, że niegdy nie oglądałes klasycznej palenty i nie wiesz do czego się ten film odwołuje.
Chyba ty nie oglądałeś klasycznej planety małp. Małpy atakują ludzi. Z logicznego punku widzenia to taki bezsens. Ile może być tych małp:D Żeby zniszczyć cała cywilizacje. Chyba, że to małpy Rambo.
Ku przestrodze ludzkości została napisana ta powieść,nie pamiętam nazwiska autora ale jakiś francuz,bo w tamtych czasach dochodziło do prób broni atomowej na wysepkach na oceanie i ludzie odczuwali spory lek przed drugą Hiroshimą czy Nagasaki.Tylko że to fantastyka a nie realna sytuacja choć kto wie co powstaje w laboratoriach naukowych na całym świecie wystarczy przeczytać prasę .Europę straszy bakteria-mutant która właściwie nie wiadomo jak się roznosi jeszcze trochę takich bakterii w kilkunastu czy kilkudziesięciu miejscach na ziemi jednocześnie ,komuś puszczą nerwy i wypuści atomówkę inny odpowie następną i mamy zagładę cywilizacji a małpy jakby nie patrzeć lepiej poradzą sobie w zniszczonym świecie od ludzi bo nie potrzebują wielu rzeczy co ludzie,a że są inteligentne to stworzą swoja małpią cywilizację.może to sf ale wiele z tego co dzisiaj mamy 100lat temu też było sf.
nawet gdyby wszystkie małpy na Ziemi nagle zyskały ludzką inteligencję to i tak nie dałyby rady podbić świata. Po pierwsze jest nas dużo więcej, mamy broń i doświadczenie militarne z tysięcy wojen, a one co? Kije i doświadczenie jak walczyć o dupę martwej świni, albo mrówki na patyku. W rzeczywistości pewnie dokonalibyśmy ogólnoświatowej eksterminacji małp.
Gdyby każdy idiotyzm, który wymyślali twórcy SF 100lat temu, stał się rzeczywistością, to ludzkość wyginęłaby już z 10 razy.
Ale nie bierzesz pod uwagę sytuacji, gdy człowiek musiałby walczyć z małpą o dupę martwej świni, albo o mrówki na patyku. Wtedy nie miałby szans. :D
niektórzy się wypowiadający tutaj, nie znają podstaw ewolucji i doboru naturalnego.
wymieranie gatunków nie trwa przez tydzień, a przez wiele, wiele lat. przypominam, że Małpy w oryginalnej serii posługiwały się bronią, więc tutaj jest odpowiedź na zarzut iż tego nie potrafiły - po prostu trzeba czasu, a jako, że Małpy z filmu są bardziej ogarnięte niż ludzie, to zarazem potrafią się lepiej dostosować do zagrożenia
"przypominam, że Małpy w oryginalnej serii posługiwały się bronią"
Brednie. W pierwszym filmie owszem, posługiwały się, ale wtedy miały już za sobą lata rozwoju - natomiast w chwili przejmowania władzy nad Ziemią (film Podbój Planety Małp) w ogóle nie umiały się nią posługiwać. Jeden Cezar, który miał więcej rozumu od reszty, wprawdzie pruł z M16 w scenie bitwy, ale reszta małp po prostu ładowała się na rympał, tłukąc ludzi, czym popadnie. Chyba wygrały tę walkę tylko dlatego, bo rozgarnięty inaczej scenarzysta postanowił wprowadzić kuloodporne małpy (wygląda to naprawdę głupio, kiedy stoi szpaler policjantów i wali z całego arsenału broni - od rewolwerów po karabiny maszynowe - a te małpy nic, jakby były nieśmiertelne).
Ta pierwsza, klasyczna planeta małp jest owszem, ciekawa. Ale każdy kolejny film na ten temat jest- przynajmniej moim zdaniem- coraz gorszy. dlatego mówię temu filmowi stanowcze nie!
Witam, koledzy myślałem (liczyłem) że pociągną wątek z remekau z M.Whelbergiem a tu taki cyrki, specjalnie nie śledziłem wątku aby się nie rozczarować a tu masz Babo placek.
Obsada nie porywa, akcja będzie w stylu ratujmy inteligentną małpę a później zabijmy je wszystkie, chyba nie oto chodziło.
Nic na pewno obejrzę ale obym się nie popłakał czego i wam nie życzę.
Jak już ktoś tu wspomniał filmy rządzą się swoimi prawami. Film nie musi być przecież całkowitym i dokładnym odzwierciedleniem rzeczywistości. Gdyby tak było, to nie powstały by nigdy gwiezdne wojny, władca pierścienie inne tego typu obrazy. Więc krytykowanie filmu za to, że jest niezgodny ze światem rzeczywistym jest czymś nielogicznym. Przecież my do kina idziemy nie po to żeby oglądać rzeczywistość, ale pobudzić w pewien sposób swoją wyobraźnię.
Jeżeli chodzi o wątek podbicia ziemi przez małpy, to możemy sobie podywagować - jak by to było - ale nie powinno to się przekładać na krytykę scenariusza filmu. Według mnie małpy nie miały by szans na przejęcie władzy na ziemi. Jest ich po pierwsze zbyt mało na ziemi i podbicie całej planety zajęło by im sporo czasu, co oczywiście dało by ludziom szansę na kontratak. Z tego co wiem porównując siłę fizyczną to małpy człekokształtne są od nas silniejsze fizycznie. Nawet taki szympans jest sześciokrotnie silniejszy od człowieka o tej samej wadze.
stare małpy to już klasyka oglądałem każdą cześć i stary serial który jest dość ciekawy :) Ale uważam że ta nowa część będzie bez szału tak samo jak ta z 2001 roku:) Żaden rimejk nie przebiję tego co było już kiedyś:) Ale tak czy siak nie mogę się doczekać na tą nową cześć:)
Również mam takie odczucia. Najbardziej irytują właśnie takie niedorzeczności. W zwykłym starciu małpy nie miałby szans. Po kilku dniach spotkałyby się z komitetem powitalnym Gwardii Narodowej. I nie ważne, jak niektórzy piszą w tym wątku, że małpy są silniejsze kilkukrotnie, lepiej zorganizowane(?), niedoceniane, czy potrafią strzelać z M16. Ciekawe co ma inteligencja do strzeleckiego wyszkolenia, wyuczonej celności, obsługi, itp. To, że ktoś jest inteligentniejszy, wcale nie oznacza, że pokona karabinem komandosa. Wysłać geeków na wojnę! Tak w ogóle widział ktoś na dokumentach National Geographic szympansy, które skaczą 15m w górę/bok? O gorylach nie wspominając. Ale to nie przeszkadza atakować im śmigłowców sposobem Hulka. Co do małpiej kuloodporności, którą za pewne będziemy mieli przyjemność oglądać nader często, to z pewnością poradziłyby sobie z nią M82, czy inne półcalówki, które nawet King Konga przerobiłby na karmę dla kotów ...i to od razu porcjowaną.
podbój ludzi przez małpy miałby tylko i wyłącznie sens i logiczne podstawy gdyby ludzie zostali zdziesiątkowani przez jakiegoś wirusa, coś co małpom nie przeszkadza a ludziom a i owszem. bez tego nawet trylion małp na kilometr kwadratowy nie dałoby rady garstce dobrze wyszkolonych polskich piechurów, którzy pod wpływem odpowiedniej dawki %, uczyniliby istne piekło dla tych zwierzaczków
A mi się wydaje że niektóre serie nie powinny doczekać się hm jakby to powiedzieć, Pierwszego odcinka który pokaże nam jak to wszystko się stało. Seria Planety Małp jest świetna i wydaje mi się że już lepszym pomysłem było podejście Burtona, który nie pokazał jak to wszystko się zaczęło, tzn jak ludzkość upadła. Bez takich prequeli było by hm mistyczniej? :-)
Mi trailer się spodobał. W wielu przypadkach zgadzam się z tym co wyżej napisaliście. Mimo wszystko mam nadzieję na ponadprzeciętne kino akcji. Marzę o filmach z efektami, w których fabuła miażdży, a nawet można mówić o przesłaniu. Jeśli macie jakieś propozycje takich filmów proszę o odp. lub pw.
Wpis spowodował u mnie zniesmaczenie poziomem głupoty autora. Ocenianie prawdopodobieństwa wydarzeń w filmie SF... Pięćdziesiąt lat temu dowodziłbyś triumfalnie, że przecież nie jest w ludzkiej mocy uczynić małpy inteligentnymi, a sto lat temu, że powozy bez koni to jakaś totalna bzdura. Rada: oglądaj filmy dokumentalne. Tam wszystko jest uzasadnione.
Zgłoś się do laboratorium, w którym wyhodują w przyszłości te inteligentne małpy i poproś o podobną kurację :)
To co napisałeś jest nieadekwatne do zarzutów autora tematu. W ogóle ten cały wykład o rozwoju człowieka jest nietrafiony. :D Żyjemy teraz, a nie w epoce kamienia łupanego. Zasób wiedzy i świadomość człowieka jest inna. Poza tym upadek cywilizacji ludzi spowodowany oddziaływaniem małp (czyt. małpy biją ludzi na pięści i niszczą wszystko co stanie im na drodze niczym negatywni bohaterowie Marvela), jest tak samo możliwy, jak jeżdżenie powozem bez koni... Pomimo upływu 100 lat nadal uparcie twierdzę, że nie da się jeździć powozem bez koni. No chyba, że z góry... :D