Zauważyliście, że wycięli cały wątek z małpą-samicą? Ta samica bardzo mi się rzuciła w oczy, gdy pierwszy raz oglądałam trailer, bo w nim Cezar ją głaskał po policzku tak, jak człowiek. No i w filmie ona się pojawia w klatce, mówią, że ma na imię Caroline (chyba) i że to samica, ale potem ani razu jej nie ma w filmie. I zastanawia mnie to, bo przypuszczam, że w pierwotnej wersji ta samica pewnie niemałą rolę odegrała w buncie Cezara (no, bo w końcu to taki kanon, jedna z najbardziej przewidywalnych rzeczy, że w filmie facetowi zabiera się kobietę i przez gość roznosi na kawałki cały wszechświat). Ciekawe, jak miało być i ile minut wycięli.
Mam nadzieję że w wersji reżyserskiej na DVD/BrD ujrzymy te sceny. W wersji kinowej reżyser ogranicza pewne rzeczy do pojedyńczych nawiązań i symboliki wydarzeń. Moim zdaniem dobrze że nie kombinowano na siłę z "uczłowieczaniem" postaci Cezara i zachowano delikatne różnice. Trzeba pamiętać o tym jak w pierwotnej "Planecie..." ukazano małpy, choć po części ze względu na braki technologiczne (brak grafiki komputerowej) były one bardzo uczłowieczone, Cezar był niemal najbardziej inteligentną postacią (tu jest, ale spośród małp), tu chciano pokazać ich "Genezę" więc początek rozwoju nowej cywilizacji.
masz rację, właśnie nawet fajne jest to, że film ma charakter otwarty - SPOJLER wiemy, że wirus w jakiś sposób wyniszczy ludzkość, nawet, co było ciekawe, w pewnym momencie, jak pokazywali tych strażników schroniska w kamerach, to oni sie tak dziwnie poruszali jak małpy! wiec mozliwe, ze rodzaj ludzki przetrwa, ale jego inteligencja drastycznie spadnie i to by sie zgadzalo z pierwsza czescia Planety Malp. a gdy Cezar postanowil isc do laboratorium, to najpierw popatrzyl na pustą klatkę - założę się, że tam miała być ta samica. :P
No i jeszcze wątek lotu na Marsa, jedynie wspomniany (w TV). Może z Marsa przywiozą lekarstwo na wirusa, ale kosztem inteligencji? Jest sporo możliwości dla sequela...
aaaa padlem.... "z marsa przywioza lekarstwo' :D od razu widac ze nie ogladales wczesniejszych czesci
Jak byś jełopo nie zauważył fabuła "Genezy..." ma wiele różnic w stosunku do pierwowzorów...
P.S. Oryginalną "Planetę..." oglądałem setki razy bo jest ona dla mnie filmem kultowym.
wiec baranie ci astronauci ktorzy zagineli to sa ci sami ktorzy wyladowali na "Planecie malp" ... jakim trzeba byc glupiek zeby myslec ze oni przywioza lekarstwo z marsa? gimnazjum skonczyles czy testy dopiero w tym roku?
Jakim trzeba być debilem żeby nie skojarzyć że chodzi o technologię a nie o gotową fiolkę? Jesteś upośledzony, czy liczysz na zasiłek?
technologie z marsa ktora zmniejsza ludzka inteligencje? wlasnie otrzymales tytul "Idiota roku" , wez juz sie nie pograzaj chlopaczku
A słyszałeś kiedyś o efektach ubocznych przygłupie? Bierz więcej pigułek bo ci nie pomagają. A "chłopaczku" to możesz swojemu ojcu mówić, bo widać jak cię (nie)wychował..
Ten film ma niestety niewiele wspólnego z oryginałem. Za młodu (13-14 lat) miałem fioła na punkcie tej serii i tam zupełnie inaczej zaczęła się małpia dominacja małp na ziemi. Zapraszam do obczajenia części "Podbój Planety Małp". Nie narzekam na to, że jest to zupełnie inna (uwspółcześniona, dla ludzi, którzy nie znają poprzednich części) wersja niż oryginał, po prostu trochę jest mi szkoda zaburzenia całej sagi :)
Dominacja małp zaczęła się inaczej w starej serii i w filmie Burtona. Więc co niektórzy mają rację, nie jest to ani sequel ani prequel do żadnego z poprzednich filmów. Choć sporo nawiązań do poprzednich filmów. Choćby ta druga małpa na której badali ulepszoną wersję leku (mi osobiście przypomina Thade'a z filmu Burtona). W dodatku po Cezarze jest to chyba (w "Genezie") druga najmądrzejsza małpa po Cezarze. Widać też że Cezar chciał być poprostu wolny, a ta druga małpa bardziej wojownicza. Może w kolejnej części będzie konflikt pomiędzy oboma osobnikami.
No i ten zaginiony statek, może to tylko ukłon w stronę widza i wspomnieli o tym jako o ciekawostce. A może kolejna część tej seri pokazana będzie z perspektywy kosmonautów którzy wrócili na Ziemię już zamieszkałą przez małpy (tu byłaby możliwość w pewnym sensie do remake'u "Planety małp" ale opowiedzianej na nowo). Kosmonauci wracają, zostają schwytani, ta druga mądrzejsza małpa buntuje inne małpy przeciw Cezarowi (schodzi on na drugi plan jako przywódca), Cezar chce pomóc kosmonautom, ale muszą uciekac... no i dalej jak w poprzednich filmach tylko trochę inaczej.
W sumie jest okazja do stworzenia nowej serii kilku filmów o planecie małp, serii która zachowałaby chronologię i jakąś logikę. Bardzo lubię stare filmy (pomimo wielu niedociągnięć logicznych, mają super klimat) ale mam nadzieję że powstanie nowa seria. Choć oprócz kolejnej części (kosmonauci wracają - remake "Planety") to trudno o ciekawy pomysł na ewentualną 3cią lub kolejne części.