No, może trochę lepsza miejscami gra aktorska, bo ewidentnie robiący sobie "jaja z pogrzebu" Żak i Pawlicki ratują ciut tego gniota. Ale pomaga to w sumie niewiele, bo film jest najzwyczajniej nieudany: bzdurne dialogi, robienie nierządnicy z faktów, jakieś spiski nie mające żadnego sensu, fatalny Koterski - po prostu jest źle. Miała być rehabilitacja Gierka - wyszedł jego pogrzeb. "Smoleńsk bis"